W 2011 roku Koalicja dla Zwierząt złożyła obywatelski projekt ustawodawczy podpisany przez ok. 220 tysięcy osób. Wśród wielu propozycji zmian był też zapis o zakazie hodowli zwierząt na futro. Projekt, mimo dużego poparcia społecznego, po kilku latach wylądował w koszu.

Od tego czasu wydarzyły się w Polsce dwie istotne rzeczy: po pierwsze, liczba zwierząt na fermach futrzarskich gwałtownie wzrosła, a po drugie, do opinii publicznej dotarły filmy i zdjęcia pochodzące z polskich ferm. W listopadzie 2012 roku opublikowaliśmy raport “Cena Futra” oparty na materiałach z 52 ferm lisów i norek, a rok później na światło dzienne wyszły filmy nagrane na fermie prezesa Polskiego Związku Producentów i Hodowców Zwierząt Futerkowych.

W ciągu ostatnich sześciu lat opublikowaliśmy wyniki licznych śledztw, ukazały się również materiały Fundacji Viva czy Inicjatywy Basta. Do głosu doszli również mieszkańcy protestujący przeciwko fermom norek – dzięki głośnemu zablokowaniu fermy w gminie Żórawina udało się pokazać w mediach ogólnopolskich, że również mieszkańcy wsi są przeciw fermom.

Te wszystkie wydarzenia doprowadziły do tego, że w listopadzie 2017 roku do Sejmu trafiły dwa projekty nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, jeden sygnowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, a drugi – związany z posłami Platformy Obywatelskiej. Politycy zabrali głos w obronie zwierząt.

Jarosław Kaczyński nie chce w Polsce przemysłu futrzarskiego

Cały świat patrzył z podziwem na polskich polityków, którzy nie przestraszyli się futrzarskiego lobby i stanęli w obronie zwierząt. Organizacje w wielu krajach pokazywały film nagrany przez Fundację Viva, na którym Jarosław Kaczyński jasno mówi, że zakaz hodowli zwierząt na futro to kwestia serca dla zwierząt i że Polska nie może być miejscem, gdzie przenosi się niechciane w innych miejscach fermy.

W styczniu 2018 roku europosłowie z Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali w Brukseli wystawę Make Fur History. Podczas otwarcia wspólnie z przybyłymi z Polski posłami tej partii zdecydowanie zgodzili się, że czas odesłać fermy futrzarskie do historii i że Polska powinna w tej sprawie stać się przykładem dla innych krajów.
Mimo licznych ataków futrzarskiego lobby za zaangażowanie w tę wystawę, politycy PiS jasno stwierdzili, że są odporni na tego typu ataki. Zdjęcia pokazujące, jak posłowie i europosłowie dumnie prezentują kartki z przesłaniem “Make Fur History” (“Odeślijmy futro do historii”) pozwoliły być dumnym z postawy polskich polityków.

Zwierzęta schodzą na drugi plan…

Mimo wrażenia dużego poparcia, przez wiele miesięcy nic się ustawą nie działo. Dziś docierają do nas niepokojące informacje o tym, że z ustawy ma zniknąć wiele zapisów, m.in. ten o zakazie hodowli zwierząt na futro, a pozostawione mają być jedynie zapisy dotyczące zwierząt domowych.

Choć oczywiście zwierzęta domowe zasługują na lepsze prawo, to nie możemy się zgodzić z sytuacją, kiedy zwierzęta zamykane w klatkach nie mogą liczyć na jakiekolwiek zmiany w przepisach.

zakaz hodowli zwierząt na futra

Ferma lisów w Polsce

Zakaz hodowli zwierząt na futro jest absolutnie konieczny w Polsce oraz cieszy się dużym poparciem społecznym. Im dłużej będziemy czekać, tym trudniejsze będzie to zadanie, ponieważ wciąż powstają nowe fermy.

Każdy rok to prawie 10 milionów zwierząt żyjących w strasznych warunkach, cierpiących dla zysku małej grupki hodowców. Nie możemy zgodzić się na to, żeby ta mała grupka hodowców dyktowała Polakom, jak ma wyglądać prawna ochrona zwierząt.

Wszystko w Twoich rękach

Czy chcesz zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce? Jeśli tak, to czy reprezentujący Cię w Sejmie posłowie wiedzą o tym? Politycy muszą znać Twoje oczekiwania w tej sprawie. Reprezentujący Cię w Sejmie posłowie muszą usłyszeć od Ciebie, że nie zgadzasz się na trzymanie lisów, norek, jenotów w malutkich klatkach i obdzieranie ich ze skóry.

Ferma lisów w Polsce

Muszą usłyszeć, że nie chcesz, aby mieszkańcy polskich wsi żyli w cieniu i smrodzie przemysłowych ferm futrzarskich. Muszą usłyszeć, że nie chcesz, aby Polska była futrzarskim śmietnikiem Europy, gdzie można przenosić niechciane w innych krajach fermy. Jeśli tak jak my chcesz Polski bez ferm futrzarskich, niech politycy usłyszą Twój głos.
Żeby Ci to ułatwić, przygotowaliśmy stronę internetową telefondoposla.pl, na której znajdziesz wszystkie niezbędne informacje. Odnajdź posłów ze swojego okręgu i zadzwoń do ich biur. Zapytaj, czy poprą w Sejmie nowelizację ustawy o ochronie zwierząt wraz z zakazem hodowli zwierząt na futro.

Jeśli pracownicy biura nie znają stanowiska posła lub z innych powodów nie udzielą Ci informacji, poproś o przekazanie posłowi notatki z rozmowy z Tobą oraz podkreśl, jak ważne jest dla Ciebie, aby zakaz hodowli zwierząt na futro stał się w Polsce faktem. Jeśli chcesz, żeby politycy stanęli po stronie zwierząt, muszą usłyszeć Twój głos.