Zmiana nigdy nie przychodzi tak po prostu. Ktoś zawsze sprawia, że przychodzi.
W grudniu 2012 r. Holandia uchwaliła całkowity zakaz chowu zwierząt na futro. W październiku 2013 r. prace nad zakazem hodowli norek podjęła Estonia. W Polsce Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt proponuje zapis zakazu hodowli zwierząt na futro w przygotowywanym projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Pomóż nam odesłać futro do historii: Czas na zakaz!
W ciągu ostatnich lat protesty miały miejsce w ponad 50 miejscowściach. W 2013 r. dzięki wysiłkom mieszkańców udało się zablokować inwestycje w co najmniej ośmiu miejscowościach. 200 tysięcy osób podpisało projekt obywatelskiej ustawy o ochronie zwierząt. Ponad 27 tysięcy osób podpisało petycję na rzecz zakazu – z czego ponad dwa tysiące przez ten weekend!
Poseł-hodowca, Andrzej Piątak, proponuje ograniczenie budowy nowych ferm. Pojawiają się pomysły takich kuriozalnych zmian prawa jak znakowanie norek. Przywołuje się badania naukowców związanych z przemysłem futrzarskim, według których norka hodowana na fermach po kilkudziesięciu latach wyewoluowała nagle w nowy „niegroźny” gatunek, a problem nie istnieje.
Przeczytaj także: Były pracownik fermy norek ujawnia drastyczny film
Nie wierzymy w możliwość „ucywilizowania” przemysłu futrzarskiego. Rozpoczynamy walkę o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt zawierającą zakaz hodowli zwierząt na futro.
Dlaczego zakaz?
Ponieważ w ciągu najbliższych trzech tygodni na polskich fermach zginie nawet o milion zwierząt więcej niż w ubiegłym roku. Również na ponad trzydziestu nowych fermach, które nie istniały jeszcze w momencie wydawania raportu „Cena futra”.
Ponieważ liczba osób, na których jakość życia wpływa wybudowanie fermy w ich regionie, jest nieporównywalnie większa wobec liczby osób, którym ferma przynosi korzyści.
Ponieważ nawet ferma wybudowana pośrodku lasu, która nie przeszadza ludziom, nadal zagraża sąsiedztwu – ptakom, zwierzętom, środowisku naturalnemu.
Ponieważ żadna kara finansowa nie jest w stanie wyrządzić dużych szkód hodowcy, który z hodowli futrzarskiej czerpie milionowe zyski.
Ponieważ każde działanie legislacyjne dotyczące przemysłu futrzarskiego inne niż zakaz, jest tylko próbą osłony interesów hodowców.
Ponieważ ten przemysł musi zostać odesłany do historii – jeśli nie w tym roku, to w następnym – ale ostatecznie i nieodwołalnie. I to Ty możesz przyczynić się do takiej zmiany.
Co możesz zrobić?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś, złóż podpis pod petycją na rzecz zakazu. Namów do tego rodzinę i znajomych.
Wyślij maila ze strony. Codziennie pojawia się tam nowa pula adresatów. Napisz do polityków i upewnij się, że Twój głos został usłyszany.
Przyjedź na demonstrację “Razem przeciwko fermom futrzarskim” 24 listopada w Warszawie, by wykrzyczeć swój sprzeciw.
Dołącz do wydarzenia Koalicji ANTYFUTRO. Będą pojawiały się tam kolejne instrukcje. Śledź i rozpowszechniaj aktualności z facebooka Otwarte Klatki – tej jesieni pokażemy Ci, co ma do ukrycia przed Tobą przemysł futrzarski.
Dołącz do nas, zostając członkiem wspierającym Stowarzyszenia Otwarte Klatki lub wesprzyj rozpoczynającą się kampanię finansowo!