Wczoraj dobiegło końca zbieranie podpisów pod petycją Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej End the Cage Age. Przez rok udało się zebrać rekordową ilość, ponad 1,5 miliona podpisów Polaków i obywateli innych krajów UE, którzy nie wyrażają swojej zgody na cierpienie zwierząt spowodowane hodowlą klatkową. Czy w obliczu tak licznego poparcia społecznego Komisja Europejska podejmie działania w tej sprawie?
Pomysłodawcą oraz autorem projektu zakładającego zmianę przepisów unijnych była międzynarodowa organizacja CIWF (Compassion in World Farming z polskim oddziałem Compassion Polska). Wsparło ją ponad 170 organizacji prozwierzęcych z całej Europy (w tym Otwarte Klatki), a w Parlamencie Europejskim – Polska, Francja, Grecja, Niemcy, Holandia, Włochy oraz Czechy. W ten sposób powstała międzynarodowa koalicja składająca się ze stowarzyszeń zajmujących się ochroną środowiska, prawami konsumentów i prawami zwierząt, która miała poderwać do działania obywateli z każdego zakątka UE.
Jaki był powód utworzenia petycji?
W całej Europie ponad 300 milionów świń, kur, królików, kaczek, przepiórek i cieląt jest hodowanych w klatkach. W warunkach hodowli klatkowej zwierzęta żyją w stłoczeniu, nie mają możliwości swobodnego poruszania się i przejawiania naturalnych dla nich zachowań. Jest to powodem ogromnego cierpienia zarówno fizycznego, jak i psychicznego.
Kury nioski całe życie spędzają w klatkach tak ciasnych, że nie są w stanie nawet rozprostować skrzydeł, a maciory większość życia przebywają w kojcach porodowych, w których nie mogą nawet się obrócić. W efekcie tego leżą we własnych odchodach i moczu, co powoduje bolesne odleżyny oraz wywiera piętno na ich psychice, ponieważ świnie, wbrew stereotypom, są zwierzętami lubiącymi czystość i w warunkach naturalnych załatwiałyby potrzeby fizjologiczne jak najdalej od miejsca, w którym jedzą.
Życie w klatkach spędzają również króliki, kaczki, przepiórki oraz cielęta, które zabrane od matki krótko po porodzie skazane są na samotność i brak możliwości ruchu.
Inicjatywa End The Cage Age powstała, aby raz na zawsze zakończyć torturę zwierząt, jaką jest spędzanie całego lub większości życia w ciasnej klatce.
Jak ma wyglądać zmiana?
Organizatorzy postulują wprowadzenie przepisów unijnych mających poprawić dobrostan zwierząt hodowlanych poprzez zakaz stosowania klatek w hodowli kur niosek, królików, młodych kur, brojlerów hodowlanych, przepiórek, kaczek i gęsi, a także kojców porodowych i inseminacyjnych dla macior oraz indywidualnych zagród dla cieląt.
W samej Polsce inicjatywę podpisało ponad 78 000 osób, choć głosy wciąż jest liczone. Przez ostatni rok kampania mająca na celu zebranie wymaganego miliona podpisów (jest to oficjalny wymóg UE) obejmowała liczne wydarzenia w krajach UE, współpracę z wpływowymi politykami i znanymi osobami (np. Robertem Makłowiczem), realizację śledztw na fermach cieląt, królików i świń oraz liczne akcje uliczne, które odbyły się w wielu miastach Polski. Wszystkie te działania miały za zadanie zjednoczyć obywateli całej UE przeciwko okrucieństwu wynikającym ze stosowania klatek w hodowli zwierząt.
Jesteśmy niezmiernie dumni z tego zwycięstwa. Niewiele Europejskich Inicjatyw Obywatelskich osiąga wymagany próg miliona podpisów. Fakt, że zebraliśmy ich ponad 1,5 miliona oznacza, że Komisja Europejska nie może zignorować tego, jak wielkie znaczenie dla obywateli UE ma dobrostan zwierząt hodowlanych.
To największa inicjatywa polityczna w historii działań na rzecz dobrostanu zwierząt hodowlanych. Teraz czas na to, aby Komisja Europejska wprowadziła zmiany, których oczekują obywatele. Liczymy, że okrucieństwo epoki klatkowej wkrótce dobiegnie końca.