Większość osób, które angażują się w dowolne działania wolontarystyczne, miała okazję usłyszeć zarzut „a dlaczego nic nie robicie w sprawie…”. No właśnie, czemu?
Nikt nie jest w stanie robić wszystkiego
Tak, to prawda. Jeżeli angażujemy się w konkretne działanie, to mamy mniej czasu na inne. Teoretycznie możemy go podzielić na pół setki różnych spraw, ale czasem lepiej skupić się na jednej lub kilku. Po prostu można to wtedy zrobić skuteczniej.
Nie da się zresztą ukryć, że dobrze przygotowane kampanie to nie tylko jeden happening, czy jednorazowa obsługa stoiska informacyjnego. To również mnóstwo działań, których nie widać z zewnątrz, takich jak opracowanie kampanii, wyszukiwanie danych, stałe przyswajanie nowych informacji, przygotowanie materiałów, tłumaczenia, monitorowanie tego, czy konkretne działania są skuteczne, wyciąganie wniosków, poprawianie własnych błędów.
Popieramy inne działania charytatywne, ale nie jesteśmy w stanie być w 10 miejscach naraz. Co więcej…
Specjalizujemy się w jednym temacie
No właśnie. Zajmujemy się głównie zwierzętami hodowlanymi. Tak, mamy kampanie poboczne, takie jak Jasna Strona Mocy. Docelowo służą one jednak jednemu celowi.
Jeżeli nie zajmujemy się pomocą dla bezdomnych psów albo ochroną dzikich ptaków, to nie dlatego, że nas to nie interesuje. Po prostu są organizacje, które znają się na tym lepiej i pozostawiamy ten temat im. My staramy się działać efektywnie w naszej „szufladzie”. Nic nie stoi na przeszkodzie, byś wspierał/a również tamte organizacje.
Jeśli ktoś nas pyta o jakąś kwestię i wiemy, do kogo odesłać – robimy to. Sami jednak staramy się trzymać jeden kierunek.
Czy możecie tylko poinformować…
Często otrzymujemy prośby o udostępnienie na naszych profilach społecznościowych informacji o różnych działaniach.
Samo w sobie nie zajmuje to dużo czasu. Dlaczego więc tego nie robimy? Głównie ze względu na wspomnianą specjalizację. Zauważ – nie wszyscy odbiorcy naszych działań są otwarci na każdy temat. Jeżeli zasypiemy ich każdą możliwą informacją, nasz główny przekaz stanie się mniej widoczny. Możemy ten fakt zignorować i stracić możliwość przekonania tych osób, a możemy mimo wszystko skupić się na konkretnej strategii.
Tak, nadal popieramy wiele innych akcji. Ale w ramach Otwartych Klatek realizujemy tylko wybrany zakres działań i staramy się przekonać konkretną grupę ludzi.
Mamy też życie prywatne…
Tak, to prawda. Nie jesteśmy w stanie rozciągnąć doby do 48 godzin.
… a i tak działamy, nie tylko tu
Wiele osób działających w Otwartych Klatkach pomaga także w innych organizacjach pozarządowych, związanych ze zwierzętami, ochroną środowiska, czy prawami człowieka. Robią to niezależnie od działania w Otwartych Klatkach. Jedno nie przeszkadza drugiemu. I bardzo dobrze.