Zastanawialiście się kiedyś, jaki jest faktyczny koszt „wyprodukowania” szklanki mleka? Co kryje się za kwotą pieniędzy, która od nabywcy poprzez sieć pośredników wędruje ostatecznie do kieszeni „producenta mleka”?  

Poszukajmy razem odpowiedzi na te pytania przyglądając się przez chwilę przemysłowi mleczarskiemu i części jego działalności.

Produkcja mleka

Od czego się zaczyna? Od oddzielenia dzieci od matek. Separacja cieląt stanowi istotną kwestię dobrostanową w przemyśle mleczarskim. W naturalnym środowisku ssaki tworzą bardzo bliskie relacje mama-dziecko. Takie więzi są ważne dla rozwoju młodego osobnika, który całkowicie zależy od pożywienia dostarczanego przez matkę, jej opieki i przekazania informacji niezbędnych do przetrwania.

W warunkach zamknięcia, jakie panują na fermach przemysłowych, wybór sposobu pobrania pierwszego pokarmu – siary – przez nowo narodzone cielę zależy wyłącznie od hodowcy. Jeden ze sposobów bazuje na pozostawieniu cielęcia z matką na okres doby po urodzeniu. Zaletą tej metody jest zminimalizowanie stresu dzięki bezpośredniemu kontaktowi z matką i możliwość pobierania siary w dowolnych porcjach.

Separacja

Wadą, z punktu widzenia hodowcy, jest brak możliwości oszacowania ilości wypitej siary oraz silniejszy lęk separacyjny krowy spowodowany odebraniem dziecka, a wywołany socjalizacją z potomkiem. Z tych powodów wielu hodowców stosuje oddzielanie świeżo urodzonych cieląt od matek. My chcemy korzystać z mleka, które nie zostało dla nas przeznaczone i w interesie hodowcy leży, aby cielęciu nie dostała się ani kropla.

Relacja mama-dziecko

Krowa-matka, podobnie jak kobieta-matka, nosi w brzuchu swoje dziecko przez dziewięć miesięcy, a następnie w naturalnym środowisku karmi je swoim mlekiem średnio od dziewięciu do dwunastu miesięcy. Ewolucja przygotowała matkę-krowę do zachowywania się w pewien szczególny sposób w stosunku do swojego dziecka, chronienia za wszelką cenę bezbronnego cielątka. Brak możliwości wylizania cielaka, karmienia go, zapewnienia matczynej opieki dzień i noc wywołuje u matki bardzo silny stres.

Jeffrey Moussaieff Masson w swojej książce „The Pig Who Sang to the Moon: The Emotional World of Farm Animals” opisuje wzruszającą historię pewnej krowy, która nawiązała bardzo bliską relację ze swoim dzieckiem zanim je rozdzielono.

Krowa wydawała się głęboko dotknięta przez okres co najmniej sześciu tygodni od chwili, w której zabrano jej cielaka. Godzinami stała bez ruchu w miejscu, w którym widziała po raz ostatni swoje ukochane dziecko, rozpaczliwie nawołując. Poruszała się tylko, gdy została do tego zmuszona. Nawet po okresie sześciu tygodni spoglądała w miejsce, w którym „zniknęło” jej dziecko, tak jakby miała nadzieję, że za chwilę się pojawi i znów będą razem. Wyglądało to tak, jakby złamano jej serce i duszę.

Badanie potwierdzające doświadczanie stresu

Nasza intuicja podpowiada nam od dawna, że nagłe i przedwczesne przerwanie więzi jest bolesnym i traumatycznym przeżyciem dla obojga: matki i dziecka. Niedawno naukowcy przeprowadzili kilka badań empirycznych dotyczących skutków rozerwania więzi matka-dziecko w warunkach fermowych.
W jednym z najnowszych badań mających na celu określenie, co odczuwają dzieci po odseparowaniu od matek, naukowcy zastosowali metodę opartą na tendencji oceniania i podejmowania decyzji (więcej o badaniu tutaj),
 Badanie w pełni potwierdziło, że cielęta doświadczają długotrwałego stresu po oddzieleniu od matek.

To ważna informacja dla wszystkich, którzy nie zgadzają się na warunki dyktowane przez przemysł mleczarski. Mogą żądać poprawy losu zwierząt hodowlanych posługując się konkretnymi dowodami dostarczonymi przez naukowców.

Alternatywa

Jeżeli uważacie tak jak my, że szklanka mleka nie jest warta gehenny innych dzieci i piekła, jakie przeżywają codziennie matki zmuszone do produkcji mleka, z którego ani kropla nie trafi do ich potomków, pamiętajcie – macie wybór! Najprostszą drogą do ograniczenia cierpienia tych czujących istot jest wybór mleka roślinnego.
Zajrzyjcie do naszego e-booka z przepisami na alternatywne dania mleczne, w tym bitą śmietanę, tort, pierogi, wegański sernik i pizzę.

  

Więcej informacji o innych problemach związanych z hodowlami przemysłowymi znajdziecie tutaj: http://weganizmteraz.pl/zwierzeta
Źródła:
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/tradycyjne-i-automatyczne-sposoby-odpoju-cielat,51347.html
Jeffrey Moussaieff Masson w swojej książce „The Pig Who Sang to the Moon: The Emotional World of Farm Animals”
https://faunalytics.org/feature-article/separating-calves-mothers-causes-prolonged-emotional-distress