Za nami już połowa wakacji, ale sierpień to jeszcze czas wyjazdów – dłuższych i krótszych, zagranicznych i tych do pobliskich miejscowości. To właśnie latem najczęściej spotykam się ze stwierdzeniem, że wegańskie podróże są trudne, niemożliwe, drogie. Niektórzy moi znajomi twierdzą, że nie mogą być weganami, bo za dużo podróżują i pozostając na diecie roślinnej „umarliby z głodu”. Dziwi mnie takie podejście, bo od razu przypominam sobie kilku zaprzyjaźnionych podróżników, którzy przemierzając najdalsze zakątki świata stosowali dietę wegańską, czy też licznych sportowców, artystów, którzy mimo ciągłych wyjazdów pozostają na diecie roślinnej.

Podróżujemy na wiele różnych sposobów. Jedni przemieszają się za pomocą autostopu i śpią pod namiotami lub na Couchsurfingu, inni wykupują zorganizowane wczasy, a jeszcze inni wsiadają na rower i wybierają się na biwak. Każdy z nas ma inny budżet i preferencje, jednak istnieje kilka uniwersalnych sposobów na to, aby nie umrzeć z głodu na wakacjach:

– Przed wyjazdem do innego kraju sprawdź, jakie są jego potrawy regionalne, na pewno niektóre z nich są wegańskie.

– Lato to czas kiedy na miejscowych straganach można znaleźć dużo świeżych warzyw i owoców – warto to wykorzystać.

– Jeśli zamierzasz spędzić urlop w hotelu, w którym masz wykupione posiłki, warto zapytać wcześniej o możliwość przygotowania wegańskich potraw i poinformować, na czym dokładnie polega dieta wegańska.  Zazwyczaj właściciele idą na rękę i przygotują takie dania, aby zadowolić swoich klientów.

– Jeżeli chcesz odwiedzić wegańskie bary i restauracje w mieście, które odwiedzasz warto poszukać ich w serwisie Happy Cow .

– Tym, którzy nie przepadają za wczasami w hotelu, polecam skorzystać z serwisu Couchsurfing, w którym możemy znaleźć ludzi chętnych, by nas przenocować i pokazać miasto. Szukając swojego przyszłego gospodarza, w wyszukiwarkę dostępną na stronie można wpisać słowo kluczowe: vegan lub vegetarian, znajdując tym samym ludzi o podobnych poglądach na niektóre sprawy.  Nocując u wegetarian lub wegan, można liczyć na wspólne przygotowanie posiłku, a nasi gospodarze zapewne z przyjemnością zapoznają nas z lokalnymi wegańskimi produktami i restauracjami.

– W wielu krajach Europy zachodniej w supermarketach można kupić wegańskie produkty, które ciężko znaleźć w polskich sklepach, takie jak: jogurty sojowe, sery roślinne, słodycze. Czasami warto się skusić.

W większości miejsc na świecie znalezienie wegańskich produktów nie jest trudne. Dlatego też nie zamartwiajmy się przed wyjazdem. Na pewno nie umrzemy z głodu, a być może poznamy nowe fascynujące smaki.

Kinga

30.07.2013