Dziwne znalezisko. 1800 porzuconych piskląt. Kilka dni temu inspektor RSPCA (Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals) został powiadomiony przez mieszkańców Crowland w Anglii, że na polu znajduje się 1800 porzuconych, jednodniowych piskląt.Po przybyciu na miejsce inspektor Justin Stubbs nie mógł ukryć zdumienia. Zobaczył żółte morze małych pisklaków, które z niewiadomych przyczyn znalazły się na polu. Śledztwo w tej sprawie ma wykazać, czy zwierzęta zostały porzucone przez lokalnego hodowcę, czy znalazły się w tym miejscu w inny sposób. Niektóre były w bardzo złym stanie i konieczne było ich uśpienie. Większość z nich miała się jednak dobrze, choć nie było to środowisko odpowiednie dla jednodniowych pisklaków.
Sam Stubbs przyznaje: “Nigdy nie widziałem czegoś równie niedorzecznego. Ratowaliśmy wiele porzuconych zwierząt: 100 zwierząt tu, 80 zwierzaków tam, myszy, świnki morskie, króliki. Ale nigdy 1800 kurczaczków. Nigdy nie będę w stanie pogodzić się z taką ilością porzuconych, tak delikatnych istot”.
Pisklaki w przemyśle jajczarskim
Nie wiemy, skąd wzięły się na polu małe pisklęta w Crowland.
W przemyśle jajczarskim małe pisklęta płci męskiej są duszone lub gazowane, gdyż stanowią odpad w produkcji. Małe kurczaki nie będą nosiły jaj, więc w machinie przemysłowej stają się zbędne. Utrzymywanie ich przy życiu nie ma sensu.
Masz wybór. Nie gódź się na takie traktowanie zwierząt.