Aktywiści śledczy Otwartych Klatek przez 4 tygodnie obserwowali ubojnię Onyśk w Dzierzbach Włościańskich, woj. mazowieckim, dokumentując szereg brutalnych i niehumanitarnych zachowań. Miejsce to nie zostało wybrane przypadkowo – Stowarzyszenie Otwarte Klatki zostało poinformowane, że na terenie zakładu może dochodzić do łamania praw zwierząt. Obawy te okazały się w pełni uzasadnione. Ze względu na podejrzenie popełnienia przestępstwa, jakim jest znęcanie się i celowe przysparzanie cierpienia zwierzętom, zebrany materiał posłużył do wniesienia zawiadomienia do prokuratury.

Nie jest to odosobniony przypadek

W nomenklaturze hodowców chore krowy, które nie są w stanie poruszać się samodzielnie, nazywa się “leżakami”. Temat ten pierwszy raz na szeroką skalę został podjęty przez dziennikarzy Superwizjera w 2019 roku. Publikacja reportażu wstrząsnęła opinią publiczną i doprowadziła do tąpnięcia w branży mięsnej. Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl odniósł się do tej sytuacji, zapowiadając zmiany:

“Obecnie jako Rada Sektora Wołowiny analizujemy tą sytuację i będziemy szukali takich rozwiązań, które w 100% wyeliminują takie zachowania w praktyce. Jednym z pomysłów jest obowiązek instalowania kamer na terenach zakładu, które całodobowo będą monitorowały linie ubojowe”.

Trzy lata po tej deklaracji, w lipcu 2022 roku, światło dzienne ujrzał materiał Otwartych Klatek z ubojni koni i krów w Rzeniszowie. Śledztwo zostało wyemitowane w “Uwaga! TVN”. Widać na nim transport chorych krów, które są bite, dźgane prętem, mają wykręcane ogony.  Zarejestrowano też moment, kiedy jedna z krów była spychana do hali za pomocą rampy rozładunkowej. Wobec trzech pracowników wyrokiem nakazowym orzeczono kary grzywny w wysokości od 3 do 4 tysięcy złotych. Zarówno Prokuratura Rejonowa jak i aktywiści złożyli sprzeciw od wyroku i będą się domagać surowszych kar. Właścicielka zakładów mięsnych Józan skomentowała zebrane materiały słowami:

“Zostało to źle zrobione, nie wiem dlaczego”.

Cały reportaż można znaleźć na stronie “Uwagi”.

Na początku bieżącego roku, światło dzienne ujrzał również materiał fundacji Viva! pozyskany w czasie śledztwa w 2022 roku. Podczas siedmiu wyjazdów do zakładów jednego z mięsnych potentatów branży- Sokołów S.A, opublikowane zostały nagrania przeczące by dobrostan zwierząt odgrywał kluczową rolę w łańcuchu produkcyjnym.

Rok od śledztwa w Rzeszowie, w lipcu 2023 roku, aktywiści śledczy Otwartych Klatek za pomocą drona udokumentowali kolejne akty niehumanitarnego traktowania zwierząt podczas ich ostatniej drogi przez ubojnię.

Śledztwo na terenie ubojni Onyśk

Materiały zebrane przez naszych aktywistów nie pozostawiają żadnych złudzeń – do aktów przemocy dochodziło na porządku dziennym, przy obojętności i bierności współpracowników, którzy jedynie przyglądali się znęcaniu nad żywymi istotami.

Opór stawiany przez krowy spotykał się z natychmiastową reakcją pracowników, którzy kopnięciami, szarpaniem, wkręcaniem ogonów, dźganiem prętami, rażąc urządzeniem elektrycznym poganiali zestresowane zwierzęta. Te ważące po kilkaset kilogramów osobniki w stanie agonalnym ciągnięto po rampie rozładunkowej za liny przymocowane do szyi, głowy czy kończyn.

Na filmie widać również, jak jedna z osób będąca przy rozładowywaniu transportu z krowami, próbując wyciągnąć zwierzę z naczepy, najpierw zaczyna nim szarpać, następnie przechodzi po nim i kopie. Gdy jedno z kopyt pozostaje na rampie, do pomocy włącza się kolejna z osób uczestniczących w tym zajściu, spuszczając na nie z impetem metalową osłonę.

Mężczyzna kopie chorą krowę
Źródło: Otwarte Klatki – Nagranie z drona, lipiec 2023
Mężczyzna zrzuca element metalowej rampy na nogę krowy
Źródło: Otwarte Klatki – Nagranie z drona, lipiec 2023

Aleks Kot, jeden z aktywistów dokumentujących z drona pracę na terenie zakładów, opowiedział o historii konia przywiezionego do ubojni. Podczas, gdy zwierzę nie było w stanie podnieść się o własnych siłach, kilkunastu pracowników próbowało wyszarpać je z wnętrza ciężarówki. Koń, wciąż żywy, wierzgał i stawiał opór. Po paru sekundach mężczyzna uczestniczący w całym zdarzeniu podszedł do niego, wycelował z pistoletu ubojowego w głowę i strzelił.

Mężczyzna strzela z pistoletu obojowego w głowę krowy
Źródło: Otwarte Klatki, nagranie z drona, lipiec 2023

Po wszystkim, mężczyźni wrócili do wyszarpywania martwego konia z ciężarówki.

Zgodnie z literą prawa o tym, czy zwierzę powinno zostać poddane ubojowi oraz czy jego stan zdrowia jest odpowiedni do dopuszczenia mięsa do obrotu, decydować powinien specjalista. W najcięższych przypadkach, lekarz weterynarii ma za zadanie podjęcie decyzji, która nie przysporzy dodatkowego stresu i cierpienia. Ubój z konieczności należy przeprowadzać w miejscu, w którym znajduje się chore zwierzę, bez zadawania zbędnego bólu.

Niedodawanie stresu oznacza także, że zwierzęta będące poddawane ubojowi powinny być odseparowane od żywych towarzyszy. Zebrany materiał przeczy jednak tym założeniom.

Aleks, który był osobiście zaangażowany w prowadzone śledztwo, podzielił się swoją refleksją na temat jego powstawania:

“Siedząc w samochodzie i mając świadomość tego, co dzieje się tuż obok mnie, co dzieje się za murami ubojni, czułem straszny wk***. Chciałem powstrzymać te osoby, ale wiedziałem, że ze względu na to, że chcemy złożyć zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, nie mogłem tego zrobić. Jeszcze po samym nagrywaniu tych materiałów, te same filmy musiałem oglądać wielokrotnie w domu. Ta złość nie potrafiła odpuścić. Czułem straszny ucisk w klatce piersiowej. Czuję jakiś taki niedosyt, ale wiem, że zrobiłem, co mogłem”.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zostało przygotowane przez radczynię prawną Angelikę Kimbort, która zapowiedziała:

“Będziemy domagać się surowego ukarania sprawców i zakazania im wykonywania zawodów związanych z pracą ze zwierzętami.

Poza jawnymi aktami bestialstwa i przemocy w stosunku do zwierząt szokujące jest, że podczas prac w ubojni Onyśk na jej terenie przebywały także dzieci.

Dziecko na terenie ubojni podczas prowadzenia krowy
Źródło: Otwarte Klatki, Nagranie z drona, lipiec 2023

Dobrostanowa walka na słowa

Ostatnie śledztwo Otwartych Klatek na fermie świń spotkało się z reakcją Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które w swoim wpisie na X, dawnym Twitterze, zapowiedziało rozpoczęcie wzmożonych inspekcji.

1 część wpisu ministerstwa rolnictwa na Twitterze
Źródło: Oficjalny profil MRiRW na Twitterze
2 część wpisu ministerstwa rolnictwa na Twitterze
Źródło: Oficjalny profil MRiRW na Twitterze

Ministerstwo jednak jak do tej pory nie podzieliło się z opinią publiczną danymi odnośnie dodatkowych kontroli, metodologią ani wynikami badań. Informacji tych próżno szukać również na oficjalnej stronie resortu. Gdzie i kiedy zostały one przeprowadzone?

Przypomnijmy też, w nawiązaniu do ostatniego głośnego śledztwa, słowa wiceministra Krzysztofa Ciecióry, który nie tylko potępił działania aktywistki undercover pracującej nad jego przeprowadzeniem, ale też ocenił, że:

“Nie tak wygląda branża hodowli w Polsce”.

Wpis wiceministra rolnictwa na Twitterze
Źródło: Oficjalny profil wiceministra MRiRW na Twitterze

W takim wypadku, dlaczego wciąż otrzymujemy nowe zgłoszenia odnośnie łamania praw zwierząt?

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako urząd administracji państwowej, swoimi działaniami powinien realizować przyjętą misję, do której należy m.in. zrównoważony rozwój czy zapewnienie bezpieczeństwa żywności.

Misja MRiRW
Źródło: Oficjalna strona Ministerstwa

Dopóki Ministerstwo nie będzie w pełni i skrupulatnie realizować swoich zadań, niezbędne będą dalsze działania organizacji pozarządowych.

Sprawę skomentowała Bogna Wiltowska, Dyrektorka ds. Śledztw i Interwencji w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki: 

“Za każdym razem, kiedy publikujemy śledztwo jak to z ubojni Onyśk, słyszymy, że to pojedyncze przypadki. Hodowcy dbają o swoje zwierzęta, zakłady podlegają kontrolom, a dobrostan zwierząt jest priorytetem. Raz za razem pokazujemy jednak, że to nieprawda. Liczy się szybkość, ciągłość produkcji i zysk, a zwierzęta są traktowane przedmiotowo, co tylko potwierdza fakt, że mimo hucznych obietnic Ministerstwa Rolnictwa, wciąż nie została wprowadzona żadna zmiana prawna, która miałaby lepiej chronić zwierzęta w rzeźniach.

Co jeszcze musi się wydarzyć aby organy władzy publicznej wzięły faktyczną odpowiedzialność za dobrostan zwierząt, poza deklaratywnymi sformułowaniami?

Pomóż nam ujawniać cierpienie ukryte za murami ferm

Źródła:
1. Superwizjer – https://tvn24.pl/polska/chore-bydlo-kupie-chore-krowy-sprzedawane-na-mieso-w-rzezniach-ra903977-2023041
2. Wirtualnemedia.pl – https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/branza-miesna-reportaz-tvn-o-uboju-chorych-krow-staje-w-obliczu-powaznego-kryzysu-wizerunkowego
3. Śledztwo w Rzeniszowie – https://www.otwarteklatki.pl/blog/skandaliczne-warunki-transportu-koni-i-krow-sledztwo-w-ubojni-w-rzeniszowie
4. Reportaż Uwagi odnośnie śledztwa w Rzeniszowie – https://uwaga.tvn.pl/reportaze/reporter-uwagi-zatrudnil-sie-w-jednej-z-polskich-ubojni-co-przyszlo-lezaki-ls6697517
5. Reportaż OKOpress o śledztwie na fermie świń – https://oko.press/ferma-swin-sledztwo-ministerstwo-odpowiada
6. Śledztwo fundacji Viva! – https://viva.org.pl/sledztwo-fundacji-viva-w-ubojni-sokolow/
7. Strona Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi – https://www.gov.pl/web/rolnictwo/podstawowe-informacje