To była akcja o Was i o tym, jak pięknie potrafimy się zjednoczyć dla zwierząt. Prawdziwe domino kreatywności, zaangażowania i dobroci, które — mocno w to wierzę — ostatecznie swoim światłem przezwycięży mrok ferm futrzarskich. Zdjęcia Waszych psów, hasła #LisToMójBrat i linki do strony www.czasnazakaz.pl tydzień temu zdominowały media społecznościowe, a dziś w imieniu naszym i zwierząt chcę wykrzyczeć: DZIĘKUJEMY!

Każdy z nas ma supermoce, o których proponuję myśleć, jak o płatkach śniegu, z których możemy ulepić rozpędzoną kulę śnieżną w postaci zmiany społecznej. Jeśli kiedykolwiek zwątpisz w to, że Twój płatek śniegu — z pozoru małe działanie dla zwierząt — ma sens i przyda się w lepieniu kuli, pomyśl o tej historii:

1. Otwarte Klatki organizują w Gdyni akcję uliczną dotyczącą pilnej potrzeby wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futro.

2. Na miejsce przychodzi osoba wspierająca nas ze swoim psiakiem, któremu na szyi wiesza odręcznie napisane hasło „LIS TO MÓJ BRAT”.

3. Agnieszka uwiecznia tę scenę na wyjątkowym zdjęciu, które zostaje ciepło przyjęte w mediach społecznościowych i generuje duży ruch na naszym profilu.

4. Widząc emocje, jakie budzi to zdjęcie, organizujemy dość spontanicznie mobilizację, która inspiruje setki kolejnych osób do włączenia się do walki o zakaz poprzez zrobienie i opublikowanie zdjęcia inspirowanego oryginałem.

5. Do akcji włącza się m.in. Maria Apoleika, z profilu „Psie Sucharki”, która publikuje ilustrację inspirowaną hasłem akcji.
I to zdjęcie, które w ramach akcji opublikowała użytkowniczka Instagrama o nicku @msmrocza doskonale pokazuje mechanizm niekończącej się w tej historii inspiracji do działania dla zwierząt od małego pomysłu do naprawdę dużej skali: kawałek kartonu, pisak, pies i podejście na nasze stoisko -> zdjęcie -> post w mediach społecznościowych -> akcja social mediowa -> ilustracja w jej ramach -> inspirowanie kolejnych osób do działania.

Dlaczego to podkreślam? Dzięki akcji około tysiąc (!) nowych osób zapisało się do działania na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futro na stronie www.czasnazakaz.pl, a część z nich została naszymi stałymi darczyńcami. W akcję zaangażowały się też osoby publiczne takie jak Małgorzata Kożuchowska, Zofia Jastrzębska, Ina Sobala, Mila Jankowska czy Karolina Pilarczyk.

Czy osoba, która przyszła na naszą gdyńską akcję mogła wyobrażać sobie jaką machinę dobra uruchomi?

Pewnie nie.

Czy każdy, nawet najmniejszy akt dobroci, kreatywności i działania dla zwierząt ma ogromne znaczenie?

Na pewno TAK!

Twoje zaangażowanie w obronę lisów, norek i jenotów sprawiło, że w Sejmie rozpocznie się proces legislacyjny, który — głęboko w to wierzę — wreszcie odeśle fermy futrzarskie do historii. Dzięki takim akcjom jak #LisToMójBrat nie pozwalamy zapomnieć społeczeństwu i decydentom, że nie poddamy się w tej sprawie.

Weronika Pochylska
Menadżerka ds. Public Relations

Walcz o zakaz zabijania zwierząt na futro: podpisz deklarację działania www.czasnazakaz.pl