Media społecznościowe znów oszalały. Tym razem na punkcie krótkiego filmu, na którym widać, że kawałek mięsa wołowego, ewidentnie rusza się i pulsuje. Chociaż specjaliści zarzekali się, że “pulsujące mięso” jest zdatne do spożycia, kobieta, która je kupiła, nie zdecydowała się go jeść. Co więcej, tysiące osób, które zobaczyły jej film, zdecydowało się przestać jeść mięso już na dobre.
Skąd wzięły się te pulsujące ruchy kawałka wołowiny? Specjaliści orzekli, że zwierzę zostało zabite tak niedawno, że końcówki nerwów obecne w kawałku mięśnia nadal są aktywne. Być może jest to sensowne wytłumaczenie, ale nie sprawia, że prawda na temat produkcji mięsa staje się łatwiejsza do przełknięcia. Ciężko jest patrzeć na kawałek pulsującego kawałka ciała i nie myśleć o tym, że jeszcze niedawno należało do świadomej i czującej istoty, która chciała żyć i której życie odebrano przemocą.
Jakie uczucia budzi w Tobie ten film?
Nie jest to miły widok. Zdecydowanie przyjemniej jest patrzeć na żywe zwierzęta, w których nadal bije serce i pulsuje krew.
Jeśli uważasz, że zwierzęta zasługują na to, żeby cieszyć się życiem, możesz wybrać dietę roślinną. Ściągnij nasz darmowy przewodnik po kuchni roślinnej. Znajdziesz w nim wiele porad i przepisów: