Mamy zaszczyt powitać w naszych szeregach Moby’ego! Amerykański producent muzyczny został członkiem Otwartych Klatek. Moby jest znany na całym świecie nie tylko ze swojego dorobku muzycznego, ale i działań na rzecz zwierząt.
Od 1987 roku nie je produktów pochodzenia zwierzęcego, bierze też aktywny udział w akcjach propagujących prawa zwierząt. Teraz do grona wspieranych przez niego organizacji dołączyliśmy my. Jesteśmy dumni, że nasz wysiłek został zauważony przez tak doświadczoną i mądrą osobę!
Moby dostał naszą koszulkę oraz udzielił nam krótkiego wywiadu. Wypowiedział się, m.in. na temat futer:
Nie wiem jak to możliwe, że przemysł futrzarski wciąż istnieje, bo przecież każdy wie, że aby wyprodukować futra, trzeba torturować i zabijać zwierzęta. Nie ma czegoś takiego jak humanitarna produkcja futer. Ten barbarzyński, przerażający przemysł powinien być bezwarunkowo zlikwidowany. Jeśli chodzi o kampanię antyfutrzarską w Polsce, nadzieję budzi to, że lobby futrzarskie nie jest tak silne jak w innych krajach, gdzie ma ono większy wpływ na polityków. Mam wrażenie, że w Polsce politycy naprawdę mogą stanąć po właściwej stronie.
Czym jest członkostwo w Otwartych Klatkach?
- To wyraz wsparcia i docenienia naszych działań. Dzięki temu, że tak wiele osób zostaje członkami i członkiniami wiemy, że to co robimy jest ważne.
- To możliwość budowy naszego stowarzyszenia przez opłacanie składki członkowskiej w wysokości 20zł, która jest głównym źródłem naszego utrzymania. Sami jako aktywiści płacimy składki, żeby móc robić jak najwięcej.
- To prosta i szybka forma pomocy zwierzętom. Dzięki niewielkim, ale regularnym składkom możemy sprawniej opracowywać budżet naszego stowarzyszenia i uruchamiać nowe kampanie na rzecz zwierząt.
- To też znalezienie się w doborowym towarzystwie. Nasze stowarzyszenie wspierają wyjątkowe osoby, którym los zwierząt nie jest obojętny. Moby jest sławną osobą, ale tak naprawdę to wszystkim naszym członkom i członkiniom zawdzięczamy nasze sukcesy, które Moby docenił.
Bez was nie było by Otwartych Klatek! Dziękujemy!