Otwarte Klatki dostały propozycję spotkania z przedstawicielami Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych. PZHZF chciałoby przejąć od nas Jasia i Małgosię oraz płacić za ich leczenie. Brzmi to jak kiepski żart. Oczywiście nie oddamy lisków w ręce organizacji reprezentującej przemysł, który co roku zabija setki tysięcy tych zwierząt. Tymczasem PZHZF nie czekając na naszą odpowiedź, zaczęło rozsyłać informację prasową, w której informują, że lisy przejdą pod ich opiekę. Oto nasze stanowisko w tej sprawie:
Szanowni Państwo,
Lisy uratowane z fermy w Kiełczewie nie potrzebują wsparcia Państwa Związku, ponieważ tysiące Polaków, którym zależy na tych zwierzętach, wspiera nas w tym co robimy. Są to również tysiące Polaków, którzy oczekują od polskiego rządu wprowadzenia całkowitego zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce (55% Polaków chce takiego zakazu według badania Homo Homini w 2014 roku). Jest to jedyne wyjście, aby rozwiązać problemy dobrostanowe na wszystkich fermach zwierząt futerkowych.
Nie wiem jakie fermy są zrzeszone w Państwa związku, ale od 2012 roku pokazaliśmy zdjęcia i filmy pokazujące nieprawidłowości na kilkudziesięciu fermach w całej Polsce. Zarówno tych małych, jak i tych największych. Agresja, kanibalizm, stereotypia, to wszystko zjawiska znane nawet z „najlepszych” europejskich i polskich ferm zwierząt futerkowych. Zdjęcia ze śledztw mogą Państwo obejrzeć tutaj: FLICKR.
Jeśli chcą Państwo dbać o dobrostan hodowanych zwierząt to czy możemy liczyć na wsparcie w lobbowaniu odpowiedniej legislacji? Wzorem legislacji dotyczącej ogrodów zoologicznych, lisy powinny mieć co najmniej 26m2 powierzchni życiowej na parę. Tak Ministerstwo Środowiska określa ich minimalne warunki utrzymania w ogrodach zoologicznych. Czy jest to cel, który Państwo poprą, a nawet zainicjują?
Jaś i Małgosia, które zabraliśmy z fermy w Kiełczewie nie są odosobnionym przypadkiem, lecz symbolem tego co się dzieje na wszystkich fermach lisów w Polsce i na całym świecie. Nie da się prowadzić tej hodowli w humanitarny sposób.
Jeśli posiadają Państwo środki na pomoc dwóm lisom, proszę je wpłacić jako anonimowy datek na rzecz jakiejkolwiek organizacji działającej na rzecz ochrony zwierząt.
Paweł Rawicki
Stowarzyszenie Otwarte Klatki