15 sierpnia zaczął się sezon polowań na dzikie ptaki. Ofiarą myśliwych będą padać m.in. cyraneczki, czernice, łyski, gęsi, jarząbki. W sumie 13 gatunków ptaków, na które zgodnie z prawem można polować. Na tym się nie skończy. W wyniku pomyłek życie stracą również liczni przedstawiciele gatunków chronionych, a środowisko zostanie zanieczyszczone pokaźnymi ilościami ołowiu, który jest niezwykle szkodliwy również dla ludzi.

niech zyja

Otwartych Klatek nie trzeba przekonywać o bezsensowności i szkodliwości polowań na te piękne i zupełnie bezbronne istoty. Dlatego z przyjemnością dołączyliśmy do kampanii “Niech żyją!”, która ma na celu zakończenie polowań na dzikie ptaki. Przeciwko temu procederowi przemawiają argumenty etyczne i ekologiczne. Polowania dopuszczają wyjątkowo okrutne metody zabijania. Zwierzęta często konają w męczarniach, a w przypadku zatrucia ołowiem ich agonia może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy.

Myśliwi nie mają absolutnie żadnych argumentów przemawiających za zasadnością polowań na dzikie ptaki. Regulacja populacji? To chyba jakiś ponury żart w przypadku gatunków, które mają naturalnych wrogów na każdym etapie życie, a do tego ich siedliska i naturalne tereny żerowania kurczą się w zastraszającym tempie i ze względu na ogromną antropopresję są coraz mniej atrakcyjne dla ptaków. W Polsce występuje ponad 30 tysięcy gatunków zwierząt, z czego zaledwie 30 to gatunki łowne. Ciekawe, jak regulują się pozostałe populacje?

Oczywiście współcześni myśliwi nie zabiją, by zaspokoić głód, o czym świadczy częste porzucanie łupów przez myśliwych. W polowaniach chodzi wyłącznie o bestialską rozrywkę. O rozrywkę, której cena jest zdecydowanie za wysoka. Podczas polowań często dochodzi do wypadków, w których giną ludzie i zwierzęta towarzyszące, takie jak psy czy koty.

Jak już wspominaliśmy, giną też gatunki ptaków objętych ścisłą ochroną. Ten fakt potwierdza przedstawiciel Polskiego Związku Łowieckiego, mówiąc: “Podobieństwo gatunków chronionych i łownych rodzi spore ryzyko pomyłki”.

Do tego wszystkiego termin, który wyznaczono na rozpoczęcie polowań jest sprzeczny z wytycznymi Europejskiej Dyrektywy Ptasiej, która zakazuje polowań w okresie lęgowym oraz okresie odchowu piskląt. Tymczasem sierpień i dla niektórych gatunków wrzesień, to czas w którym potomstwo nie opuściło jeszcze gniazd i nie w pełni się usamodzielniło.

Na szczęście każdy może pomóc zakończyć polowania na ptaki. Sprawdźcie na stronie kampanii, jakie aktywności są najbardziej odpowiednie dla Was. Możliwości jest naprawdę dużo. Od podpisania petycji, poprzez informowania polityków o konieczności wprowadzenia zakazu polowań na dzikie ptaki, aż po przyłączenie się do kampanii i czynnego brania udziału w jej działaniach.

Na podstawie: niechzyja.pl

Marlena

23.08.2013