14 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Małpy. Data ta jest dobrą okazją, aby przypomnieć o cierpieniu tych zwierząt. Każdego roku ponad tysiąc małp z krajów takich jak: Kambodża, Wietnam, Indonezja, Chiny jest przewożonych do Stanów Zjednoczonych w celu przeprowadzania na nich eksperymentów. Niektóre z nich od urodzenia przebywają w hodowlach, podczas gdy inne są brutalnie zabierane ze swojego naturalnego środowiska i oddzielane od swoich najbliższych. Podczas transportu zwierzęta są stłoczone w ciasnych drewnianych skrzyniach.
Według danych U.S. Fish and Wildlife Service w 2012 roku około dwunastu tysięcy naczelnych zostało importowanych do Stanów Zjednoczonych w celu przeprowadzenia na nich eksperymentów. Ponad tysiąc małp sprowadzono na zamówienie Shin Nippon Biomedical Laboratories. Opublikowane niedawno przez anonimowych informatorów filmy i fotografie pokazują straszliwe cierpienie małp poddawanych okrutnym doświadczeniom, podczas których wstrzykiwano im testowane chemikalia. Ponad siedem tysięcy małp zostało również zakupionych przez Covance – laboratorium przeprowadzające testy na zwierzętach. Tajne śledztwo PETA ujawniło, iż pracownicy tej placówki bili i znęcali się nad zdezorientowanymi i przerażonymi małpami, które poprzez rurki wciśnięte do nosa były siłą karmione chemikaliami.
Poprzednie kampanie PETA dotyczące transportu zwierząt do laboratoriów zakończyły się sukcesami. Większość dużych linii lotnych na świecie, włączając Delta Air Lines, American Airlines, United Airlines, US Airways, Air China, China Eastern Airlines, TAM Airlines, El Al Airlies, Philippine Airlines i parę innych odmówiły brania udziału w tym okrutnym procederze i nie transportują już naczelnych do laboratoriów. Niektórzy przewoźnicy, włączając UPS, FedEx, Cathay Pacific i Korean Airlines nie przewożą już żadnych zwierząt przeznaczonych do późniejszej wiwisekcji. Wskutek tych działań laboratoria mają coraz większe trudności z zakupem naczelnych, a liczba małp importowanych do Stanów Zjednoczonych w ciągu ostatnich pięciu lat zmalała o 40%.
Mimo wielu pozytywnych zmian i zmniejszenia ilości naczelnych, które są poddawane wiwisekcji, problem nie zniknął. Dlatego też PETA apeluje, by wyrazić swój sprzeciw wobec takich procederów i wysłać e-mail do linii lotniczych, które wciąż nie odmówiły transportu małp. Taki e-mail możecie wysłać klikając na poniższe liki:
Jeżeli sprzeciwiacie się brutalnemu testowaniu środków czystości i kosmetyków na zwierzętach, nie wspierajcie firm praktykujących wiwisekcję. Następnym razem wybierając się do drogerii, wybierzcie wegańskie produkty, nietestowane na zwierzętach.
Kinga
16.12.13