Rok 2016 się kończy i pora na podsumowanie kampanii RoślinnieJemy.W naszej ocenie to był dobry rok, w którym to ciężar “szukania” przeszedł także na stronę lokali gastronomicznych, chcących zdobyć nowych klientów i zmienić menu na bardziej przyjazne i zdrowe.
Coraz częściej więc się zdarza, że restauracje same zgłaszają chęć przystąpienia do kampanii i chcą brać czynny udział w zmianach zachodzących w żywieniu, czyli ograniczaniu spożywania mięsa i produktów odzwierzęcych.
Tradycyjnych lokali gastronomicznych, gdzie serwuje się także dania w 100% roślinne, jest już grubo ponad 300. Zatem średnio na rok wychodzi 100 nowych (przez nieco ponad dwa lata trwania kampanii RoślinnieJemy). Jeśli ta tendencja się utrzyma, to wkrótce dania roślinne będą dostępne w większości lokali w Polsce i na świecie, bo kampania ma swoje siostry i kuzynki w innych krajach.
Jesteśmy elementem globalnego trendu, jakim jest ograniczanie spożywania produktów odzwierzęcych, kibicujemy mu i dodajemy mocy sprawczej.
Rok 2017 …to kolejne 100 nowych miejsc, mniej lub więcej (i nie ma to aż takiego wielkiego znaczenia, czy przybędzie ich trochę mniej czy więcej niż 100), bo najważniejsze w tym wszystkim jest to, że idziemy do przodu z refleksją na temat własnego zdrowia, ekologii, ekonomii oraz zdrowia i życia zwierząt hodowlanych.