Wszystkie największe sieci sklepów w Polsce zobowiązały się wycofać świeże jajka klatkowe. Coraz więcej z nich wycofuje je również ze składu produktów marek własnych. Dlaczego to takie ważne? Jak to wpływa na dobrostan kur?
Świeże jajka klatkowe to nie wszystko
Każdy rodzaj chowu kur niosek ma swoje wady. Klatkowy jest jednak zdecydowanie najokrutniejszy. Kura żyjąca w tym systemie nie może swobodnie się poruszać. Nie ma możliwości realizacji podstawowych potrzeb gatunkowych. Spędzi swoje krótkie życie w bólu i stresie.
Na świeżych jajkach obowiązują oznaczenia dotyczące rodzaju chowu kur. Łatwo więc dokonać wyboru, jeśli ktoś nie chce wspierać tego okrucieństwa. Jednak w przypadku produktów gotowych klienci nie mają takich informacji. Dlatego tak ważne jest, aby sieci wycofywały nie tylko świeże jajka klatkowe, ale też te ze składu produktów marek własnych.
Firmy, które zobowiązują się wycofać jajka „trójki” powinny też regularnie raportować postęp w tym procesie. To ważne z punktu widzenia konsumentów. Daje im pewność, że złożone obietnice są realizowane. Badania pokazują, że 74,2% Polaków uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych (Biostat 2024).
Które produkty marek własnych są wolne od klatek?
Produkty marek własnych Biedronki i Żabki już nie zawierają jaj klatkowych. Aldi, Lidl, Kaufland, Carrefour i Auchan posiadają deklaracje wycofania „trójek”, również z produktów, już od jakiegoś czasu i regularnie informują o postępach w ich realizacji. Niedawno do grona tych firm dołączyły Netto, Intermarché i Stokrotka.
Netto
Netto, jako pierwszy dyskont w Polsce, wycofało ze sprzedaży świeże jajka klatkowe. W tym roku ogłosiło poszerzenie deklaracji o produkty gotowe marki własnej. Celem Netto jest to, aby do końca 2025 roku jaja z chowu klatkowego całkowicie zniknęły ze składów produktów wszystkich marek własnych sieci. Już teraz w części z nich nie znajdziemy „trójek”.
Intermarché
Już w 2017 roku Intermarché zadeklarowało rezygnację ze świeżych jaj klatkowych. W lipcu tego roku zdecydowało się wycofać „trójki” także ze składu produktów marki własnej. Do końca tego roku już 90% z nich nie będzie zawierało jaj klatkowych. Wszystkie produkty marki własnej sieci będą wolne od klatek do końca 2026 roku.
Stokrotka
Stokrotka, podobnie jak Intermarché, złożyła deklarację wycofania świeżych jaj klatkowych w roku 2017. Kilka dni temu rozszerzyła deklarację o produkty gotowe marki własnej. Termin realizacji to koniec 2026 roku. Już teraz blisko 60% produktów marki własnej sieci, które zawierają jaja, zawiera te z chowu bezklatkowego.
Jak to wpływa na dobrostan kur?
Wdrażanie tego rodzaju deklaracji przez sieci przekłada się na zmniejszenie cierpienia kur niosek. Według szacunków Open Wing Alliance, jaja w produktach gotowych marek własnych stanowią 4-11% wszystkich jaj na rynku unijnym. Takie deklaracje mają więc wpływ na los milionów kur. To wszystko nie byłoby możliwe bez Twojego wsparcia. To dzięki głosowi konsumentów, takich jak Ty, firmy wycofują jajka klatkowe.
Sklepy, których marki własne wciąż zawierają jajka klatkowe
Niestety niektóre sieci sklepów nadal nie wycofały wszystkich form jaj klatkowych. Wciąż zawierają je np. produkty marki własnej Dino. Sieć posiada deklarację wycofania całych jaj klatkowych. Nie raportuje jednak postępu w jej realizacji. Podobnie firma Eurocash (sklepy Gama, Lewiatan i Delikatesy Centrum) nadal nie zadeklarowała wycofania „trójek” ze składu produktów marek własnych. Nie informuje też o postępach w rezygnacji ze świeżych jaj. Sieć E.Leclerc zadeklarowała jedynie wycofanie świeżych jaj klatkowych marki własnej.
Deklaracje tych firm mogłyby poprawić los milionów kur. Twój głos ma szansę wpłynąć na ich decyzje. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, podpisz deklarację niekupowania jaj klatkowych. Pokaż, że nie zgadzasz się na cierpienie kur w klatkach!