W październiku z okazji Światowego Dnia Zwierząt, możecie wziąć udział w wirtualnym biegu, z którego aż połowa dochodu zostanie przekazana Otwartym Klatkom! Jeśli nigdy nie słyszeliście o wirtualnych biegach to koniecznie przeczytajcie wywiad, który przeprowadziliśmy z Pawłem Jańczykiem, jednym z pomysłodawców tego niezwykłego wydarzenia.
Otwarte Klatki: Skąd się właściwie wziął pomysł na wirtualny bieg?
Paweł Jańczyk: Od „zawsze” byliśmy biegaczami, od zawsze startowaliśmy w różnych biegach tradycyjnych, ale w ubiegłym roku z różnych powodów nie mogliśmy wystartować w Biegu Powstańców Warszawskich w Warszawie. Pomyśleliśmy, że takich osób może być więcej i…zorganizowaliśmy bieg wirtualny mający cel charytatywny. Pierwszym wydarzeniem był zatem Wirtualny Bieg Pamięci Powstańców Warszawskich. Część wpływów przeznaczyliśmy dla Związku Powstańców Warszawskich, po rozliczeniu biegu przekazaliśmy na rzecz Związku 36.500 zł, no i się zaczęło.
Otwarte Klatki: Jak w praktyce wygląda taki bieg?
Paweł Jańczyk: Wirtualne Biegi są znakomitą odpowiedzią na zapotrzebowanie ludzi na “samodzielną rywalizację”. Wirtualny Bieg polega na pokonaniu założonego przez organizatora dystansu w określonym terminie. Dokładny moment startu, towarzystwo jest totalnie dowolne.
Otwarte Klatki: Jaki jest cel biegu?
Paweł Jańczyk: Głównym celem naszych biegów od zawsze było zachęcenie ludzi do ruchu, do aktywnego spędzania wolnego czasu. Jeśli przy okazji można komuś pomóc, to biegacze zawsze tak robią, skoro możemy pomóc potrzebującym, to robimy to bez mrugnięcia okiem.
Otwarte Klatki: Co zrobić, by wziąć w nim udział?
Paweł Jańczyk: Wystarczy wejść na www.wirtualnebiegi.pl, wybrać bieg w którym chce się wystartować i…dobrze się bawić w jego trakcie. Wpływy z organizacji wszystkich biegów zasilają Fundację Coś Dobrego, a z wybranych biegów kierowane są także do konkretnych fundacji bądź instytucji.
Otwarte Klatki: Dla kogo biegniecie w tej edycji?
Paweł Jańczyk: Bieg Zwierza postanowiliśmy przygotować i zorganizować wspólnie z Otwartymi Klatkami. Wybraliśmy Otwarte Klatki, ponieważ lubimy młodych, zaangażowanych ludzi, których pracę widać na pierwszy rzut oka. Otwarte Klatki wpisują się także doskonale w nasze przekonania, poza tym lubimy pomagać, tak jak Wy.
Otwarte Klatki: Zaczynaliście od organizacji wirtualnych biegów, a z tego wszystkiego powstała fundacja. Czy możesz powiedzieć jak to się stało, że powstała Fundacja Coś Dobrego? I czym się zajmuje?
Paweł Jańczyk: Zdecydowały troszkę sprawy proceduralne i prawne, chcąc pomagać innym, a takie założenie mieliśmy od początku, dużo łatwiej i skuteczniej jest to robić jako fundacja niż zwykła firma, ponieważ dochodzą kwestie rozliczeń, księgowości itd. Po pierwszym wydarzeniu, po którym wspomogliśmy Związek Powstańców Warszawskich postanowiliśmy, że będziemy to robić dalej, ale jako fundacja. Kilka miesięcy trwały przygotowania, aż wreszcie od początku 2020 roku działamy jako Fundacja Coś Dobrego.
Przede wszystkim zajmujemy się pomocą tym, którzy tej pomocy potrzebują, jesteśmy młodą fundacją dlatego póki co „się organizujemy”, ale niebawem chcemy rozpocząć działania związane z organizacją warsztatów/zajęć dla młodzieży, a także będziemy kontynuować nasze działania pomocowe tak jak do tej pory.
Wirtualny Bieg Zwierza zaczął się 1 października, ale nadal możecie do niego dołączyć! Wejdźcie na stronę, wybierzcie swój pakiet i ruszajcie!