Jeśli chodzi o stosunek do święta obchodzonego 14 lutego, ludzie dzielą się na dwie grupy – nienawidzących i podważających sens Walentynek, i tych, którzy uważają ten nowy zwyczaj za całkiem uroczy, i chcą go kultywować.
Jeśli zaliczacie się do drugiej grupy, bądź – jak ja – pomimo zasadniczego wstrętu do przedsięwzięć “na pokaz” nigdy nie przepuszczacie okazji do zjedzenia czegoś dobrego – mam dla was kilka wskazówek i porad.
Upieczcie ciasto, jedzcie słodycze i nie przejmujcie się kaloriami
Zrobienie wegańskich słodyczy wcale nie jest trudne! Oto dwa proste przepisy na pyszne czekoladowe słodkości, które zrobicie szybko i bez brudzenia połowy kuchni.
Czekoladowe kulki
- 250 g płatków owsianych
- 4 łyżki cukru brązowego
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 3 tabliczki gorzkiej wegańskiej czekolady
- aromat rumowy
- wiórki kokosowe
Płatki z cukrem zalane wrzątkiem odstawiamy na 20 minut. Odlać wodę, dodać aromat i kakao, po czym zmiksować wszystko na gładką masę. Rozpuścić na parze czekolady i dodać ją do masy. Wymieszać, wstawić do zamrażarki na godzinę, a po tym czasie formować kulki i obtaczać w wiórkach. Kulki są pyszne – smakują jak czekoladowe trufle prosto z bombonierki.
Tort czekoladowy bez pieczenia
Na spód :
- zblendować 2 szklanki włoskich orzechów,
- 1/4 szklanki kakao,
- 2 łyżki oleju kokosowego,
- 1/4 szklanki syropu z agawy lub słodu,
- kropla aromatu waniliowego,
- szczypta soli.
Na masę :
- 3 małe miękkie avocado,
- 1/3 szklanka mleka roślinnego,
- 2/3 szklanki słodu,
- 1 łyżka masła orzechowego,
- armoat waniliowy,
- 1/4 szklanki kakao,
- 1 tabliczka rozpuszczonej czekolady.
Zróbcie spód i odstawcie go do lodówki. Zmiksujcie składniki na mus, z wyjątkiem czekolady, po czym dodajcie ją i zmiksujcie ponownie. Wyłóżcie mus na spód i chłodźcie dwie godziny.
Tort należy podawać zimny, bo pod wpływem temperatury pokojowej mięknie i rozpuszcza się.
Zaskoczcie partnerkę/partnera czymś oryginalnym
Walentynki nie muszą oznaczać wieczoru w dusznym kinie czy w kawiarni przepełnionej innymi zakochanymi parami – warto spróbować czegoś mniej sztampowego. Zamiast koronkowej bielizny – bilet do galerii sztuki, zamiast maskotki – zimowy piknik na ławce w parku, z gorącą czekoladą w termosie. A może w ogóle, zamiast dołączać do tłumu w centrum miasta, pojechać na rowerach do lasu albo pomóc wspólnie tego dnia w schronisku dla psów? Albo ograć partnera w gry planszowe jedząc frytki z buraków?
Dobrych wegańskich walentynek!
Magda
14.02.2014
.