23 grudnia 2024

Kury w Polsce wciąż cierpią w klatkach – śledztwo u największego producenta jaj w Unii Europejskiej

Kury z wyskubanymi piórami, zaklinowane między elementami klatek, zakrwawione jajka – to tylko niektóre sceny zarejestrowane ukrytą kamerą na fermie należącej do największego producenta jaj w Unii Europejskiej. Śledztwo zostało przeprowadzone przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które złożyło w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.

Ferma Ovotek Sp. z o.o. w Bobrzanach w woj. lubuskim, na której nagrano cierpiące zwierzęta, należy do Grupy Woźniak – największego producenta jaj w Unii Europejskiej. Każdego roku miliardy [1] jaj pochodzących z ferm Grupy eksportowane są na rynki krajów europejskich, do Azji i Afryki. Część trafia też na półki polskich sklepów.

Pracownik fermy przez półtora miesiąca dokumentował panujące tam warunki i traktowanie zwierząt. Jak mówi: „Kury na fermie są trzymane w ciasnych klatkach, bez światła słonecznego. Jest tam duszno i bardzo głośno, bo zestresowane kury ciągle krzyczą. Są po prostu traktowane jak maszyny do znoszenia jaj”.

Stłoczenie, infekcje i martwe kury w klatkach

Na nagraniach widać zwierzęta żyjące w ogromnym stłoczeniu – w chowie klatkowym na każdą kurę przypada powierzchnia niewiele większa niż kartka A4. Takie warunki są dla zwierząt bardzo stresujące i mogą prowadzić do agresji, wydziobywania sobie wzajemnie piór, a nawet aktów kanibalizmu. Śledztwo Otwartych Klatek udokumentowało ponadto liczne infekcje i krwawienia kloaki.

>> FILM ZE ŚLEDZTWA <<

Problemem są też klatki same w sobie – ich druciana podłoga powoduje deformacje łap i problemy z poruszaniem się, zdarzają się też przypadki klinowania się kur pomiędzy elementami klatek. Jednym z obowiązków pracownika było codzienne usuwanie martwych kur, jednak – jak relacjonuje – ze względu na skalę produkcji (według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii na tej fermie w systemie klatkowym utrzymywanych może być nawet 550 000 tysięcy kur [2]), niekiedy ciała ptaków leżały wśród żywych jeszcze zwierząt.

Problem systemowy

Jak podkreślają przedstawiciele Otwartych Klatek, drastyczne sceny udokumentowane przez pracownika to tylko część problemów wynikających z utrzymywania kur w systemach klatkowych – na negatywne konsekwencje z tym związane zwrócił uwagę m.in. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności. W swojej ekspertyzie z 2023 r. EFSA wskazuje, że kury w klatkach nie mają możliwości realizacji swoich najbardziej podstawowych potrzeb, takich jak żerowanie, kąpiele piaskowe czy eksplorowanie [3].

Kurom utrzymywanym w klatkach nie da się zapewnić odpowiedniego dobrostanu – zawsze będzie się to wiązało z ich cierpieniem, a często także z bolesną śmiercią – komentuje Julia Pająk, menadżerka ds. kampanii dobrostanowych ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. – Tym razem publikujemy nagrania z fermy w Bobrzanach, ale takie sytuacje są normą na fermach klatkowych kur. Jest to też drugie śledztwo pochodzące z fermy największego producenta w UE, co pokazuje, jak wyglądają standardy w takim chowie – dodaje.

Śledztwa na fermach klatkowych z finałem w sądzie

W 2023 r., w reportażu „Zdychy”, Dominik Szczepański i Patryk Strzałkowski z portalu Gazeta.pl ujawnili materiały zebrane przez Otwarte Klatki w miejscowości Wioska w woj. wielkopolskim – na fermie należącej również do Grupy Woźniak.

W zeszłym roku złożyliśmy w wyniku tego śledztwa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Naszymi głównymi zarzutami było utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w złych warunkach sanitarnych i w stanie nieleczonej choroby. Niestety sprawa została umorzona i czeka na rozpatrzenie przez sąd, ale nie pozwolimy, żeby nas to zniechęciło – komentuje Angelika Kimbort, radczyni prawna reprezentująca organizację. – Tym razem również złożyliśmy podobne zawiadomienie, mamy nadzieję, że uda nam się doprowadzić do wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji.

Polacy przeciwni klatkom

Badania opinii społecznej, przeprowadzone na zlecenie Otwartych Klatek przez Biostat w grudniu 2024 r., pokazują, że dla większości Polaków dobrostan kur ma znaczenie przy codziennych zakupach – prawie ¾ osób (71,8%) zwraca uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą jaja, a ponad ⅔ (69%) uważa, że w Polsce powinien zostać wprowadzony zakaz chowu klatkowego kur niosek.

Trend odchodzenia od konsumpcji jaj klatkowych odzwierciedla się też w postawie sieci handlowych – część całkowicie wycofała tego typu jajka ze swojej oferty, a wiele z nich zobowiązało się do takiego kroku do końca 2025 r. I o ile większość z tego zobowiązania się wywiązała, są też takie, które wciąż oferują w sprzedaży jaja pochodzące z ferm, na których kury traktowane są podobnie jak na fermie w Bobrzanach.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki zachęca wszystkie osoby, które chcą zaangażować się w działania na rzecz zakończenia chowu klatkowego kur, do podpisania deklaracji pod adresem jakonetoznosza.pl.

 

[1] https://www.fdw.pl/fermy-wozniak/

[2] Główny Inspektorat Weterynarii

[3] https://efsa.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.2903/j.efsa.2023.7789

Nagrania i zdjęcia z fermy

Publikacja wideo – Youtube

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Wyspiańskiego 14/37, 60-750 Poznań

KRS: 0000444120