17 listopada 2023

To już pewne – hodowca lisów z Kościana z wyrokiem bezwzględnego więzienia

Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił apelację hodowcy lisów z Kościana, skazanego przez sąd pierwszej instancji, i podtrzymał wyrok: 6 miesięcy pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia działalności związanej ze zwierzętami, pracy przy zwierzętach oraz posiadania zwierząt futerkowych na okres 7 lat. To pierwszy taki wyrok dotyczący zwierząt hodowanych na futro w historii.

klatki na fermie w Kościanie

O wyroku poinformowało Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które walczyło w sądzie o lisy z Kościana od 9 lat. To pierwszy w historii przypadek skazania hodowcy zwierząt futerkowych na wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ten wyrok jest bardzo ważny dla całego systemu prawnej ochrony zwierząt, w szczególności dla zwierząt hodowlanych. Przez cały okres trwania procesu sądowego na fermie miały miejsce kontrole, które wykazywały kolejne albo takie same nieprawidłowości, czyli utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania i w stanie nieleczonej choroby. Hodowcy wiedzieli, że Powiatowy Lekarz Weterynarii i aktywiści patrzą im na ręce i z pełną świadomością wciąż nie zapewniali zwierzętom należytej opieki – komentuje Angelika Kimbort, radczyni prawna reprezentująca Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

Przez 9 lat walki o sprawiedliwość ani na moment nie zwątpiliśmy w słuszność naszego celu. Teraz sąd przyznał nam rację. Cierpienie zwierząt na fermach futrzarskich jest ogromne – ich koszmar trwa od momentu narodzin aż do śmierci. Normy utrzymywania dzikich zwierząt w klatkach są minimalne, dlatego każde odstępstwo należy karać z bezwzględną surowością – mówi Bogna Wiltowska, Dyrektorka ds. Śledztw i Interwencji w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki – To nie koniec walki o lisy z Kościana, bo na przestrzeni lat składaliśmy kolejne zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa i te sprawy są jeszcze w toku. Na ten moment jednak najważniejsze dla nas jest, to, że na tej fermie nie będzie cierpiało już żadne zwierzę – dodaje.

W 2016 r. aktywiści opublikowali wstrząsające nagrania pokazujące zabijanie zwierząt. Lisy były uśmiercane w nieprawidłowy sposób w klatkach na oczach przerażonych współtowarzyszy, a ich zwłoki wyrzucane są bezpośrednio obok klatek. W toku dochodzenia okazało się, że hodowca nie miał odpowiednich kwalifikacji i uprawnień do zabijania zwierząt, a sam sposób ich uśmiercania według opinii biegłej sądowej mógł przyczynić się do przedłużania ich agonii. Po publikacji hodowca został oskarżony i skazany za znęcanie się nad zwierzętami. Sąd wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, a także zakazał prowadzenia działalności związanej z hodowlą zwierząt na 5 lat. Aby obejść zakaz, właścicielką fermy stała się jego żona. Mimo to były właściciel jeszcze do niedawna zajmował się lisami.

W 2020 r. Stowarzyszenie Otwarte Klatki ujawniło kolejne dramatyczne nagrania z tej fermy, przedstawiające martwe i chore lisy, sterty zalegających odchodów, klatki nieprzystosowane do bezpiecznego utrzymywania zwierząt. Aktywiści ujawnili również, że lisy karmione były zepsutym mięsem, w którym kłębiły się larwy owadów. Przeprowadzona wówczas kontrola ujawniła zwierzęta z chorobami oczu. W klatkach z żywymi zwierzętami leżały martwe. Prawdopodobną przyczyną ich śmierci było krwotoczne zapalenie żołądka. Zwierzęta umierały w cierpieniach. W międzyczasie przeprowadzano kolejne kontrole, które ujawniały liczne nieprawidłowości – na tyle istotne, że Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kościanie najpierw nakazał wstrzymanie działalności, a następnie podjął decyzję o wykreśleniu fermy z rejestru. W toku jest kilka kolejnych postępowań karnych przeciwko hodowcom.

W kwietniu 2023 roku miała miejsce kolejna interwencja na fermie w Kościanie. Wzięli w niej udział przedstawiciele Otwartych Klatek i Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Kościanie w asyście policji. Aktywiści żądali czasowego odebrania zwierząt hodowcom. Wizyta na fermie wykazała liczne nieprawidłowości. Dziewięć lisów miało widoczne objawy przewlekłych problemów zdrowotnych – chorób oczu (zapalenie spojówek z wypływami, a u jednego ze zwierząt ze zmętnieniem rogówki) oraz przerostów dziąseł w jamie ustnej. Trzy lisy miały blizny niewiadomego pochodzenia, a co najmniej sześć zwierząt utrzymywanych było w klatkach, których stan techniczny narażał je na urazy. Zwierząt nie udało się odebrać z uwagi na wstawiennictwo miejscowego lekarza weterynarii i wójta.

Rozpoczęła się nowa kadencja Sejmu, a Małgorzata Tracz z Zielonych, autorka projektu ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futro, już powołała parlamentarny zespół poświęcony tej właśnie kwestii. Liczymy, że Polska już niedługo dołączy do 20 krajów w Europie, które wprowadziły zakaz i ten okrutny przemysł przejdzie wreszcie do historii – mówi Bogna Wiltowska.

###

Dodatkowe materiały:

Zdjęcia – interwencja na fermie lisów w Kościanie: https://drive.google.com/drive/folders/1gkdFVYOWpM7j8kNRu9jXTNrPWc_UgsKy?usp=sharing

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest

This image has an empty alt attribute; its file name is 2tLpad0zlF9P0rjbkLZoUnjb9b3lNmY84eePKc1Y1tA5wm33-rcMhpKfSoXe_KtY3qeZa2ecEqR2Qpq2ZmBFHVZ1fIIGT1mp1LY-3QW5FieS4JBmpIUoc_P8rMzOqqwu6-YFx8aIMqkEH0wiPHLZygA

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Grottgera 16/1, 60-758 Poznań

KRS: 0000444120