Podstawowym sposobem, w jaki organizacje prozwierzęce dążą do poprawy losu kur niosek, jest pozyskiwanie od sieci sklepów, hoteli czy restauracji deklaracji dotyczącej rezygnacji z wykorzystywania jaj z chowu klatkowego. Do tej pory, według danych z lutego 2020 r., udało się zebrać ponad 1800 takich deklaracji na całym świecie!
1. We wszystkich krajach z roku na rok rośnie liczba deklaracji
Liczba deklaracji pozyskanych od firm z różnych krajów różni się ze względu na to, że w każdym z nich kampanie informacyjne oraz działania organizacji prozwierzęcych są w różnym stopniu zaawansowane. Mimo to we wszystkich krajach liczba pozyskanych deklaracji zwiększa się z każdym rokiem.
2. Firmy wydają polityki globalne i poszerzają zasięg swoich polityk
Coraz więcej międzynarodowych firm poszerza zakres swoich polityk związanych z niewykorzystywaniem “trójek”. Dzięki temu rezygnacja z jaj klatkowych dotyczy nie tylko kraju, w którym prowadzone były rozmowy z firmą, lecz także tych krajów, w których wciąż wydane zostało niewiele deklaracji. Przykładem takiego działania jest decyzja Tesco z 2019, rozszerzająca ich politykę także na Malezję i Tajlandię, albo decyzja Auchan dotycząca ich sklepów w Tajwanie.
Oprócz rozszerzania polityk, wiele firm decyduje się na wydanie polityki globalnej, która dotyczy wszystkich krajów, w których działa dana firma. Takich polityk globalnych jest już ponad 80. W 2019 roku globalną politykę dobrostanu kur niosek wydały m.in. Radisson, Best Western czy Hilton. Na początku 2020 roku dołączyła do nich także Grupa Metro (w Polsce – Makro) oraz Kaufland. Polityki globalne są szczególnie ważne, ponieważ pozwalają na równomierną poprawę życia zwierząt na całym świecie.
3. Większość firm wycofa “trójki” już do 2025 r.
Proces wycofania jaj z chowu klatkowego może być dla firm długotrwały, jednak ponad 40% firm deklaruje, że zrobi to do 2025 roku. Kolejne 40% już teraz nie używa “trójek”. Jedynie nieliczne firmy wybierają późniejszą datę, co wiąże się jednak z tym, że działają w krajach, w których trend rezygnacji z “trójek” rozpoczął się póżniej, niż np. w Polsce – przykładami takich krajów są Rosja, Japonia czy Brazylia. Prowadząc działalność w takich warunkach, firma może potrzebować więcej czasu, aby wprowadzić wszystkie niezbędne zmiany.
4. Także producenci jaj odchodzą od “trójek”
Już ponad 60 producentów jaj na świecie zobowiązało się do rezygnacji z chowu klatkowego na rzecz alternatywnych systemów produkcji, takich jak chów ściółkowy, wolnowybiegowy czy ekologiczny. Należą do nich tak poważni gracze, jak największy producent jaj we Francji (Avril Group), Wielkiej Brytanii (Noble Foods), Norwegii (Nortura), czy drugi i czwarty co do wielkości producent jaj w Stanach Zjednoczonych (odpowiednio Rose Acre Farms i Hillandale Farms).
5. Prawo coraz częściej staje po stronie kur
W wielu krajach obowiązuje lub w najbliższych latach będzie obowiązywał zakaz chowu klatkowego – należą do nich między innymi Niemcy, Austria, Szwajcaria czy Luksemburg. 2019 rok przyniósł kolejne zmiany legislacyjne na całym świecie. W USA w stanach Oregon i Waszyngton od 2023 r. wszystkie produkowane i sprzedawane jaja mają pochodzić z chowów innych niż klatkowy. Zmiany na rzecz poprawy losu kur powzięto też w stanie Michigan oraz na Rhode Island.
W Czechach rozpoczęła się kampania zmierzająca do zakazu chowu klatkowego, a w całej Unii Europejskiej udało się zebrać rekordową liczbę 1,5 mln podpisów pod inicjatywą ustawodawczą dotyczącą zakazu chowu klatkowego zwierząt. W 2019 roku zostały też wprowadzone pierwsze normy dobrostanowe dotyczące importu jaj do Unii Europejskiej.
6. Już teraz coraz więcej kur utrzymywanych jest w systemach alternatywnych
W 2010 roku w całej Unii Europejskiej 65,5% kur niosek trzymano w hodowli klatkowej. W roku 2017 było to już 53,2%, a w roku 2019 – 48%. W Stanach Zjednoczonych rośnie udział procentowy kur hodowanych w innych systemach niż klatkowy, a Departament Rolnictwa przewiduje, że do 2026 r. już 64% kur będzie hodowanych w ten sposób.
7. Rynek zamienników jaj odnosi sukcesy
Całkowita rezygnacja z używania jaj kurzych na rzecz ich roślinnych zamienników to trend, który rośnie w siłę i nic nie wskazuje na to, by miało to ulec zmianie. Rynek zamienników jest wart niemal miliard dolarów, a według przewidywań jego wartość ma stale rosnąć. Znakomitym przykładem spektakularnego sukcesu w tej dziedzinie jest produkt Just Egg, który do lutego 2020 r. został sprzedany w liczbie odpowiadającej 20 mln jaj kurzych.
“Trójki” nie mają przyszłości
Dla konsumentów dobrostan zwierząt jest coraz ważniejszą kwestią, a działania organizacji prozwierzęcych prowadzą każdego roku do zdobywania nowych deklaracji od sklepów, hoteli, restauracji, a nawet producentów jaj. Zmiany te znajdują także odzwierciedlenie w aktach prawnych, dotyczących coraz większej ilości krajów. Już teraz coraz więcej kur hodowanych jest w systemach alternatywnych. Wszystko to sprawia, że chów klatkowy, związany z największym cierpieniem kur niosek, nie ma przed sobą świetlanej przyszłości.