“Usłysz swojego posła” to inicjatywa Radia TOK FM, przybliżająca wyborcom kandydatów do Sejmu oraz ich program i poglądy. W 13 miastach organizowane są debaty, na których mieszkańcy mogą zadać pytanie kandydatom ze swojego okręgu. Wczoraj byliśmy w Krakowie i pytaliśmy kandydatów o ich opinię na temat hodowli zwierząt na futra.
Poniżej możecie przeczytać fragment zapisu debaty.
Magdalena Dudzik, Stowarzyszenie Otwarte Klatki:
Mam pytanie do Państwa – może oprócz pana Jakuba Barana, bo akurat program jego partii (Razem) pięknie opisuje postulaty dotyczące praw zwierząt na stronie internetowej – można je sobie tam przeczytac. Natomiast do pozostałych Państwa mam pytanie: co z obywatelskim projektem zmian w ustawie o ochronie zwierząt, który powstał w 2011 roku? Podpisało się pod nim ponad 220 tysięcy osób i tkwi w sejmowej zamrażarce – nic z nim się nie dzieje. Najbardziej interesuje nas w tym momencie kwestia zakazu hodowli zwierząt na futra. To chyba najbardziej barbarzyński przemysł, jaki mamy w naszym kraju. Ponieważ ponad 55% naszego społeczeństwa nie chce tego przemysłu w Polsce – tak wynika z badań; 85 tysięcy osób podpisało się pod petycją o zakaz hodowli zwierząt na futra, w ostatnich kilku latach było ponad sto protestów lokalnych mieszkańców, którzy nie chcą takich ferm na swoich terenach… Czy Państwa partie jakoś ustosunkują się w końcu do tego tematu?
Poseł Lassota z Platformy Obywatelskiej opuścił wcześniej debatę, więc nie dowiedzieliśmy się, co z tą zamrażarką sejmową. W 2012 składał interpelację w sprawie ograniczenia hodowli zwierząt futerkowych, do przeczytania tutaj.
Agnieszka Ścigaj, Kukiz’15
Dla mnie kluczowe jest to, co Pani powiedziała: że to był projekt obywatelski, że zebraliście Państwo taką grupę poparcia i że był przekonsultowany. Więc jest to naprawdę ważna kwestia, którą trzeba się zająć. Mogę powiedzieć o moim osobistym stosunku do tego. Oczywiście ja byłabym za tym, żeby taki zakaz wprowadzić. Ale jest jeszcze jeden warunek – trzeba się przyjrzeć temu, jakie konsekwencje gospodarcze i finansowe ta ustawa będzie miała dla ludzi. I czy te konsekwencje nie będą za trudne do udźwignięcia. Jeżeli będą, to w takim razie zadbać o to, aby nie wylać dziecka z kąpielą – czyli żeby przedsiębiorcy, którzy się tym zajmują, nie utracili wszystkich dochodów. Więc są takie możliwości, są takie formy, które pozwolą na przykład zamienić przemysły albo wesprzeć te, które miałyby upaść i stracić miejsca pracy. Problem jest jak najbardziej ważny. Mogę opowiedzieć o osobistym odczuciu. Osobiście jestem za takim zakazem.
Kazimiera Szczuka, Zjednoczona Lewica
Jeżeli chodzi o hodowanie zwierząt na futra – nie da się powiedzieć czegoś, co będzie dobre dla hodowców i dobre dla zwierząt. Nie, nie powinny być legalne takie hodowle. Kropka. A myślę, że ci którzy hodowali, hodują zwierzęta na futra, oni naprawdę są bogatsi.
Piotr Ćwik, Prawo i Sprawiedliwość
Ja w czasie swojej krótkiej pracy parlamentarnej, bo posłem jestem od 5 czerwca tamtego roku, zajmowałem się projektem ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów edukacyjnych lub naukowych. Byłem do tego oddelegowany z ramienia swojego klubu. Poznałem wtedy środowiska osób, które modnie nazywane są obrońcami zwierząt. Między innymi współpracowałem też mocno z Panem Profesorem Elżanowskim, którego uważam za doskonałego fachowca w tej dziedzinie. Szkoda, że nie udało się też wtedy obronić tych wielu dobrych zapisów, które pojawiały się ze strony obrońców zwierząt. Ten projekt, o który Pani pyta, utknął w zamrażarce sejmowej. I to tak naprawdę nie jest nawet pytanie do pana posła Lassoty, pośrednio jako przedstawiciela koalicji, ale przede wszystkim do kolejnych marszałków: dlaczego tak się dzieje, że ten obywatelski projekt ustawy – podobnie jak pozostałe – leży w zamrażarce sejmowej. Są po prostu dość selektywnie z niej wyjmowane. Natomiast nad każdym obywatelskim projektem trzeba się pochylić. Myślę, że to jest dobra płaszczyzna, żeby usiąść razem nad tym projektem i wspólnie dalej rozmawiać na poziomie debaty sejmowej.
Ja akurat nie popieram hodowli tych zwierząt, które są w tym przemyśle wykorzystywane. To jest moje prywatne zdanie na ten temat – uważam, że tutaj taki daleko wysunięty humanitaryzm jest moim światopoglądem w tej sprawie.
Jakub Baran – Razem
Jesteśmy przeciwko hodowli zwierząt na futro, jesteśmy przeciwko bestialskiemu traktowaniu zwierząt. W sporze o ubój rytualny również jesteśmy przeciwko wszelkim technikom, które powodują zbędne cierpienie zwierząt.
Można pomyśleć nie tyle o programach przejściowych, co na przykład o dotacjach do innych form prowadzenia biznesu – zamiast biznesu, który jest po prostu niehumanitarny. Bo to, jak traktujemy zwierzęta, po części pokazuje też to, jak możemy w przyszłości traktować ludzi. Nasz stosunek do zwierząt jest jednym z kryteriów naszego człowieczeństwa. Uderzam w patos, ale tutaj właśnie o takie fundamentalne kwestie chodzi. Więc na przykład dotacje do innych form biznesu – jak najbardziej tak.
Zachęcamy do uczestnictwa w debatach “Usłysz swojego posła” w innych miastach i zadawania pytań dotyczących ochrony zwierząt: https://www.facebook.com/events/677864975646822/