Wyrwane z naturalnego środowiska, odebrane matkom, tresowane – tak wygląda życie dzikich zwierząt wciąż jeszcze wykorzystywanych do zapewniania nam rozrywki. Czy to naprawdę konieczne?

Liczne nagrania i obserwacje pokazują smutne warunki życia zwierząt trzymanych w cyrkach. Żyją w ciasnych klatkach lub z dostępem do niewielkiego wybiegu, ale ograniczone krótkim łańcuchem. W czasie sezonu przewożone są z miejsca na miejsce, poza sezonem – trzymane w niewielkich kwaterach.

Choroby psychiczne zwierząt

Pozbawione rodziny i wolności. Ze względu na niewielką przestrzeń przejawiają typowe w takiej sytuacji zachowania: stereotypię i inne choroby psychiczne. A przecież na ogół są to zwierzęta, które w normalnych warunkach przemierzają dziennie wiele kilometrów. Izolowane w klatkach nie mogą też zaspokajać swoich potrzeb socjalizacji.
Aby nakłonić zwierzęta do wykonywania sztuczek, poddaje się je okrutnej tresurze, często przy użyciu elektrycznych pałek, pejczy, ograniczania ilości pokarmu czy też podawania środków farmakologicznych. Taki los trwa przez całe ich życie, gdyż na ogół odbierane są rodzicom w młodym wieku albo rodzą się już w cyrkach.

Przeczytaj także: Zakaz występów dzikich zwierząt na Łotwie

Pokazywanie zwierząt w cyrkach nie niesie za sobą żadnych walorów edukacyjnych. Nie pokazuje charakteru zwierząt ani tego, jak naprawdę żyją. Tworzy za to błędny obraz, że stworzone są po to, aby na nasze zawołanie zapewniać nam rozrywkę. A przecież już 10 lat temu ówczesne Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wydało oświadczenie określające wykorzystywanie zwierząt w cyrkach za niepożądane, a telewizja publiczna odmówiła transmitowania tego typu występów.

Koalicja na rzecz zwierząt

Niestety, wbrew temu, co mogłoby się wydawać, cyrki wykorzystujące zwierzęta nie należą w Polsce do rzadkości, a na ich spektakle przychodzą całe rodziny i wycieczki szkolne.
Dlatego w bieżącym roku powstała Koalicja Cyrk bez Zwierząt, w skład której wchodzi również Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Celem Koalicji jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na życie niewinnych zwierząt więzionych dla rozrywki człowieka oraz doprowadzenie do prawnego zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie Polski.
Uważamy, że sztuka cyrkowa może być piękna – akrobacje, żonglerka, spacer po linie, ale tylko wtedy, gdy nie będzie zmuszać nikogo do cierpienia. Z okazji obchodzonego w tym roku po raz pierwszy Dnia Cyrku bez Zwierząt (8 czerwca) życzymy sobie, a przede wszystkim wielu zwierzętom zmuszanym do pracy w cyrkach, aby wkrótce ten dzień mógł być obchodzony codziennie.
Asia