Sposób hodowli zwierząt na fermach przemysłowych sprawił, że czujące istoty zostały zmuszone do spędzenia całego życia w ciasnych klatkach, bez dostępu do światła słonecznego bądź narażone na jego nadmierną ekspozycję. W wielu przypadkach nie mają możliwości na spełnianie swoich podstawowych potrzeb bytowych.
Na jakie życie skazane są zwierzęta w chowie przemysłowym?
1. Cykl życia brojlerów
Brojler jest to specjalna rasa ptaków, wyhodowana sztucznie przez człowieka. Ze względu na ingerencję w geny kurczaków, przybierają one na masie w bardzo krótkim czasie i kończą swój żywot pełen bólu po 6 tygodniach. Ma to swoje konsekwencje zdrowotne, ponieważ ze względu na nieproporcjonalny przyrost masy, dochodzi do pękania kości. Często też ich ciała rosną w zatrważającym tempie, uniemożliwiając poruszanie się. Odnieść to można to wzrostu człowieka – gdyby następował on z taką samą intensywnością, 10 letnie dziecko osiągnęłoby wagę 150kg.
Ostatnia droga brojlera zakończona jest niewyobrażalnym cierpieniem, a metoda uboju potęguje jedynie ten kurzy dramat. Pierwszym krokiem do uśmiercenia brojlerów jest podwieszenie ich za łapy na taśmociągu. Część zwierząt po ogłuszeniu traci przytomność, jednak niektóre z nich wciąż pozostają świadome, próbując wyrwać się z uwięzi, aż do momentu, kiedy ich gardła są podcinane i następuje całkowite wykrwawienie.
2. Kura nioska w chowie klatkowym
Ptaki przeznaczone do produkcji jaj, wcale nie mają łatwiejszego życia. Powierzchnia, która przypada średnio na jedną kurę wynosi nieco więcej od kartki A4. Sprawia to, że nie mogą rozprostować skrzydeł, grzędować, grzebać w ziemi, nie mówiąc już o budowie gniazd. Ze stresu dochodzi do anomalii w zachowaniu; ptaki atakują inne osobniczki, wydziobując sobie pióra. Nieprzyjazne podłoże, które mają do swojej dyspozycji, często przysparza dodatkowego cierpienia powodując zwyrodnienia łap, infekcje, rany. Gehenna niosek kończy się zazwyczaj po 1,5 roku. Pamiętajmy, że każde jajko oznaczone numerem 3, nosi na sobie znamię niehumanitarnych praktyk stosowanych na fermach przemysłowych.
3. Zwierzęta futerkowe
Żadne dzikie zwierzę zamknięte w klatce, nie jest w stanie w pełni wykształcić prawidłowych zachowań. Dla przykładu, lisy i jenoty mają do dyspozycji 0,6m², a norki jedynie 0,255m². Kraty, uniemożliwiające naturalne poruszanie się, już u młodych lisich szczeniąt powodują rany, które najczęściej nie są leczone.
Dbanie o dobrostan zwierząt hodowanych na futro nie jest po prostu opłacalne. W konsekwencji dochodzi do przejawów agresji i autoagresji, a w skrajnych przypadkach do śmierci przed wydaniem ostatecznego wyroku przez człowieka. Wynikiem przebywania na niewielkiej powierzchni w warunkach niebędących w żaden sposób zgodny z ich naturą jest także stereotypia. Popadając w apatię i zobojętnienie, lisy biegają dookoła klatki bez celu, powtarzając te same ruchy. Brak dostępu do pożywienia czy trzymanie martwych osobników z żywymi, doprowadza do kanibalizmu między zwierzętami.
Jak mogłoby wyglądać ich życie na wolności?
Kury posiadają szeroko rozbudowane zdolności komunikowania się z innymi osobnikami, używając do tego celu blisko 24 różnych odgłosów. Zaobserwowano, iż są one zdolne do empatii, wyrażania złości np. podczas odbierania im piskląt, a także przejawiają skłonności do faworyzowania swoich “ulubionych” towarzyszek spośród całego stada.
Za powołanie do życia kur rasy brojler w pełni odpowiada człowiek. Zwierzęta te powstały tylko i wyłącznie po to, by przyspieszyć produkcję mięsa. Czy aby na pewno zasłużyły na ten los?
Lisy również należą do rodziny zwierząt stadnych, a ich rozbudowane zdolności społeczne prowadzą do opiekowania się porzuconymi osobnikami. Formują się w grupy rodzinne i współpracują ze sobą. W przypadku nieprzyjemnych warunków pogodowych, kopią nory, dzielące sią na jamy i korytarze. Rozrzucona ziemia przed wejściem stanowi istny plac zabaw dla młodych, nowonarodzonych szczeniąt.
Norki w naturze uznawane są za gatunek inwazyjny dla ekosystemu, a za ich pojawienie się na wolności, w głównej mierze odpowiadają ludzie. Mimo to, żyjąc na wolności, wybierają samotny tryb życia – spędzając całe życie w ciasnej klatce, poza stresem dochodzi do rozwijania się wielu patologii i życia w męczarni.
Jedynie działając razem, mamy szansę poprawić byt zwierząt i przywrócić im godne warunki życia.