W ciągu 5 lat z Niemiec znikną wszystkie fermy futrzarskie.18 maja 2017 niemiecki Bundestag przegłosował nowe, bardzo restrykcyjne wymagania wobec ferm futrzarskich.
Dzięki temu prawu właściciele ferm będą potrzebowali specjalnych zezwoleń na prowadzenie takiej hodowli i będą musieli spełnić bardzo wysokie wymagania dotyczące warunków, w jakich mogą być trzymane zwierzęta futerkowe, np. norki muszą mieć zapewniony dostęp do wody do pływania. Minimalna powierzchnia klatek dla zwierząt futerkowych zostanie znacznie powiększona.
Czy wysokie wymagania zakończą przemysł futrzarski?
Choć w Niemczech nie będzie zakazu hodowli na futro, to nikt nie ma wątpliwości, że po okresie przejściowym, trwającym pięć lat, zamknięte zostaną wszystkie niemieckie fermy, ponieważ wymagane przez nowe prawo zmiany uczynią hodowlę bardzo nieopłacalną (podobnie stało się w Szwajcarii, gdzie, choć nie ma zakazu, to wysokie wymagania doprowadziły do końca przemysłu futrzarskiego).
Obecnie w Niemczech działa już tylko sześć ferm futrzarskich. Choć jest to nieduża liczba w porównaniu z 700-800 fermami w Polsce, to decyzja Niemiec jako znaczącego kraju w Unii Europejskiej, jest bardzo ważna.
Przeczytaj także: Modelka odmówiła pozowania w futrach
Liczba krajów, które nie chcą u siebie tego przemysłu, wciąż rośnie, a to oznacza, że rośnie również presja opinii publicznej na polityków w krajach takich jak Polska, gdzie przemysł futrzarski czuje się, niestety, bezpiecznie.
Pomóż nam zamknąć fermy futrzarskie w Polsce