W sobotę 4 sierpnia miała miejsce pierwsza z serii demonstracji pod lokalem firmy Krakowski Kredens. Aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki sprzeciwiają się wspieraniu przez firmę okrutnej hodowli klatkowej kur.
Pomimo poinformowania firmy o tym, w jakich warunkach żyją kury nioski hodowane w systemie klatkowym, firma w dalszym ciągu nie podjęła oficjalnej decyzji o wycofaniu jaj „trójek” ze składu swoich produktów.
Wczoraj pod lokalem firmy Krakowski Kredens przy ul. Nowy Świat 22 w Warszawie miała miejsce pierwsza demonstracja mająca na celu nakłonienie firmy do wycofania jaj z chowu klatkowego ze swoich produktów. Aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki rozdawali ulotki informacyjne oraz rozmawiali z klientami Krakowskiego Kredensu na temat warunków, w których przetrzymywane są zwierzęta w chowie klatkowym.
Można było zobaczyć wyniki śledztw przeprowadzonych na polskich fermach pokazujące skandaliczne warunki hodowli, które – jak wynika z śledztw Otwartych Klatek – są w Polsce normą. Demonstracja była częścią rozpoczętej niedawno kampanii informacyjnej mającej na celu przekonanie firmy Krakowski Kredens do zaniechania stosowania jaj „trójek”.
Niestety, pomimo długich rozmów ze Stowarzyszeniem Otwarte Klatki i otrzymaniem materiałów informujących o tym, jak okrutne warunki panują w hodowli klatkowej, Krakowski Kredens nie wyraził zainteresowania tematem dobrostanu kur niosek.
Firma w dalszym ciągu nie opublikowała oficjalnego zobowiązania do wycofania jaj z chowu klatkowego oraz konsekwentnie unika rozmowy na temat jajek będących składnikiem jej produktów.
„Jakość bez kompromisów”. Czy na pewno?
Jak zapewnia Krakowski Kredens, produkty ich marki powstały w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie rynku na wysokiej jakości produkty spożywcze – a, jak deklaruje, w walce o najwyższą jakość nie ma kompromisów. Podobno.
Czy w skład produktów określanych mianem „premium” powinny jednak wchodzić jajka pochodzące z najokrutniejszej formy chowu, jaką jest hodowla klatkowa? Czy jajka z hodowli, w której kury spędzają całe swoje życie w ciasnych klatkach bez dostępu do świeżego powietrza oraz promieni słonecznych, rzeczywiście odpowiadają wartościom firmy stawiającej na najwyższą jakość?
Głos konsumentów
Krakowski Kredens jest obojętny nie tylko na cierpienie zwierząt w hodowli klatkowej, ale również na głos konsumentów. Według badań opinii społecznej IBRiS przeprowadzonych w lutym br., Polacy są przeciwni hodowli klatkowej. Aż 82,4% uważa, że chów klatkowy nie zapewnia kurom odpowiednich warunków życia. Te same badania wskazują, że aż 58,4% Polaków uważa, że producenci żywności, restauracje i sieci handlowe powinny wycofać jajka z chowu klatkowego.
Walka o lepszy los zwierząt
Coraz więcej firm decyduje się na podjęcie stanowczych kroków mających na celu poprawę życia milionów zwierząt w Polsce. Już niemal 100 firm w Polsce zobowiązało się wycofać ze swoich produktów lub ze swojej oferty jaja pochodzące z chowu klatkowego, mając na względzie dobrostan zwierząt i oczekiwania konsumentów.
Wśród firm, które podjęły tę decyzję i wpisały się w nowe standardy polityki odpowiedzialności społecznej biznesu, znajdują się m.in. LIDL, Carrefour, Unilever, Nestlé, WSP Społem (Majonez Kielecki) i wiele innych.
Jeśli również uważasz, że Krakowski Kredens powinien poważnie traktować kwestie dobrostanu kur niosek i oficjalnie ogłosić wycofanie jaj pochodzących z tej okrutnej hodowli, wejdź na stronę kampanii https://kampanie.otwarteklatki.pl/krakowski-kredens i podpisz petycje.
Pokaż firmie Krakowski Kredens, że kury zasługują na lepsze życie!