Podobno są samolubni, bezkompromisowi i dążą do celów po trupach. Milenialsi, bo o nich mowa, nie cieszą się najlepszą sławą. Ale czy wiedzieliście, że to właśnie oni zwracają największą uwagę na etyczne pochodzenie kupowanych produktów? Poznajcie pokolenie Y i jego zwyczaje zakupowe!

otwarte klatki milenialsi żądają zmian

O kim mowa?

Milenialsi, czyli pokolenie Y, to przede wszystkim osoby urodzone w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, a więc mające obecnie od 20 do 40 lat. Przypisuje się im wiele wad, takich jak uzależnienie od technologii czy nadmierna pewność siebie. Często zapomina się jednak o ich zaletach, którymi są, przede wszystkim, ambicja, chęć stałego rozwoju i, co ciekawe, bardzo wysoki poziom empatii. To właśnie pokoleniu Y zawdzięczamy silny trend odpowiedzialności społecznej, przejawiający się między innymi powszechną niechęcią do produktów zawierających olej palmowy, rezygnacją z plastikowych słomek czy naturalnych futer, a także rosnącą liczbą roślinnych dań w restauracjach.  

Pokaż przedsiębiorcom, że naturalne futro to już historia

Podpisz petycję o zakaz hodowli zwierząt na futra

Naprawdę?

Powyższe stwierdzenia nie są bezpodstawne – według badania przeprowadzonego na zlecenie Otwartych Klatek, pełne 100% ankietowanych w wieku 18-29 lat byłoby w stanie zapłacić więcej za mięso (również drobiowe), gdyby tylko mieli gwarancję, że zwierzętom zapewniono lepsze warunki życiowe. To bezcenna informacja dla restauratorów oraz producentów żywności, którzy dopiero zaczynają doceniać jej wagę – w Polsce pierwsze deklaracje wprowadzenia wyższych norm dobrostanowych brojlerów (kurczaków hodowanych z przeznaczeniem na mięso) zostały opublikowane przez Nestle i Unilever w roku 2018. Od tego czasu na podobny krok zdecydowało się kolejne 9 firm prowadzących sprzedaż w naszym kraju, a spodziewamy się, że w nadchodzących latach ten trend nabierze rozpędu.

roślinne jedzenie veganmania plant-powered perspectives

fot. Ela Radzikowska

A kury nioski?

Spokojnie – pokolenie Y pamięta również o nich. Milenialsi najchętniej sięgają po jajka pochodzące  z chowu wolnowybiegowego lub ekologicznego. Na szczęście, są one coraz powszechniej dostępne – dzięki kampanii Jak One To Znoszą, już ponad sto pięćdziesiąt sieci sklepów, lokali gastronomicznych oraz hoteli zadeklarowało zastąpienie nimi jaj “trójek”. Są wśród nich między innymi Subway, McDonald’s i Nestle. Tak wielcy gracze mają ogromny wpływ na produkcję jaj na świecie. Kto wie, może za kilka lat chów klatkowy przejdzie do historii?

Pokolenie Z nie ustępuje milenialsom

“Zetki” podążają śladem rodziców i, pomimo młodego wieku (poniżej 20 lat), aktywnie działają na rzecz ludzi, zwierząt i środowiska naturalnego. Według czasopisma Forbes, aż 94% przedstawicieli tego pokolenia uważa, że firmy powinny angażować się w rozwiązywanie problemów społecznych. Swoją opinię wyrażają jednak w sposób nieco odmienny od “Igreków” – za pośrednictwem mediów społecznościowych. Aż 81% przedstawicieli tego pokolenia wierzy, że mogą wywrzeć realny wpływ na problemy, wyrażając swoją opinię na Facebooku czy Instagramie. Pamiętajmy, że to właśnie Zetki wkraczają obecnie na rynek w roli konsumentów. Może więc ich komentarze i wiadomości są warte uwagi producentów?