Od końca 2016 roku kampania Jak One To Znoszą? skierowana jest przede wszystkim do biznesu – sklepów spożywczych, restauracji, hoteli, producentów żywności. Postawiliśmy na takie podejście ze względu na jego efektywność: decyzja o wycofaniu z użycia lub sprzedaży jajek pochodzących z chowu klatkowego, podjęta przez dużą lub nawet małą firmę, wpływa na życie kilku tysięcy kur rocznie. Okazuje się, że to działa! Polski rynek gastronomiczny rezygnuje ze wspierania najokrutniejszego rodzaju hodowli kur niosek.
Kampania Jak One To Znoszą? 2017
Nasze działania polegają na kontaktowaniu się z sieciami sklepów, producentami żywności i podmiotami HoReCa (hotele, restauracje, catering), aby przekonać je do odejścia od zakupu i sprzedaży jaj z chowu klatkowego, oznaczonych cyfrą 3. Rozmowy z jedną firmą zazwyczaj trwają wiele tygodni, czasem nawet miesięcy. Składają się z różnych elementów, m.in. wyjaśnienia problemu, spotkań, ustaleń dotyczących publikacji zobowiązania i jego treści. Czasami, w przypadku firm międzynarodowych, koordynujemy nasze działania z innymi członkami koalicji Open Wing Alliance.
Stopień zainteresowania problemem kur niosek w obecnych na naszym rynku jest bardzo wysoki i zdecydowana większość firm chętnie podejmuje odpowiednie kroki, aby odciąć się od hodowli klatkowej. Niektóre przedsiębiorstwa szybko nawiązują z nami współpracę i energicznie zaczynają dążyć do wprowadzenia etycznych rozwiązań w swoich łańcuchach dostaw. Czasem okazuje się, że dana firma już zauważyła konieczność odejścia od zakupu jajek “trójek” i jest w trakcie zmian. Jednak niekiedy zdarza się, że spotykamy się z obojętnością i próbami całkowitego zignorowania naszych zaproszeń do rozmowy i spotkań.
Odpowiedzialny biznes
Sposób, w jaki firmy reagują na nasze próby kontaktu, pokazuje nie tylko ich stosunek do organizacji pozarządowych czy nawet praw zwierząt, ale przede wszystkim do kwestii CSR – Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (ang. Corporate Social Responsibility). Cytując definicję CSR za Wikipedią, jest to koncepcja, według której przedsiębiorstwa na etapie budowania strategii uwzględniają interesy społeczne i ochronę środowiska, a także relacje z różnymi grupami interesariuszy.
Najczęściej w sekcji “odpowiedzialność” na stronach internetowych przedsiębiorstw można znaleźć politykę dotyczącą takich problemów jak m.in. prawa pracownicze, pozyskiwanie produktów rolnych (głównie kawa i herbata, olej palmowy) ze zrównoważonych upraw, zmniejszanie negatywnego wpływu firmy na środowisko. Na Zachodzie rośnie w siłę kolejny mocny trend w CSR, coraz lepiej widoczny także w Polsce – normy dotyczące hodowli zwierząt. Jednym z jego głównych punktów jest pozyskiwanie jaj z hodowli bezklatkowej.
Tegoroczne sukcesy
Trend zwracania uwagi na dobrostan zwierząt dotarł już do Polski. Wprowadzony został przez międzynarodowe korporacje, obecne również na naszym rynku, takie jak McDonald’s, Sodexo, Ferrero czy Aldi.
W związku kampanią Jak One To Znoszą? lub naszą współpracą z innymi organizacjami z Open Wing Alliance w 2017 roku politykę wycofania z użycia i sprzedaży jaj klatkowych przedstawiły:
Netto, Kaufland, Jerónimo Martins (Biedronka), Piotr i Paweł, Carrefour Polska (oraz, w różnym czasie, inne oddziały firmy), Auchan i Simply Market, MAKRO Polska, Stokrotka, Grupa Muszkieterów (Intermarche), Tesco Polska (wkrótce potem ukazała się globalna polityka Tesco), Frisco.pl, Polska Grupa Supermarketów (Top Market), Delikatesy Centrum, Aldik Nova; Hotele Campanille i Golden Tulip, Hotele B&B; Nestlé, Grycan, Costa Coffee.
Czy to dobry wynik?
Spróbuj wyobrazić sobie, ile jajek trafia każdego dnia do pojedynczego sklepu, np. Delikatesów Centrum. Teraz pomnóż to razy 1050, bo mniej więcej tyle sklepów sieci działa w Polsce. A następnie spójrz na powyższą liczbę (która nie uwzględnia zobowiązań ogłoszonych w roku 2016 oraz tych, które OWA zabezpieczyło bez udziału Otwartych Klatek) i pomyśl o setkach tysięcy jaj kupowanych przez te firmy. Nie tylko świeżych jaj w skorupkach, ale też półproduktów jajecznych, używanych do wyrobu np. ciast. Każde ~200 jaj to rok z życia jednej kury nioski. Życia, które dzięki decyzji ludzi w tych firmach nie będzie już spędzone w brudnej klatce.
Oczywiście przed nami nadal daleka droga i nie zamierzamy spocząć na laurach. Zrobimy wszystko, aby w 2018 roku osiągnąć politykę dobrostanu kur niosek od przynajmniej 2 razy tak licznej grupy firm.
Na liście wciąż brakuje wielu sieci restauracji, kawiarni czy producentów, a także kilku sklepów spożywczych. Niektóre z nich do tej pory nie okazały chęci podjęcia z nami dialogu, inne, jak Leclerc, Etno Cafe, Sphinx, Hotel Bristol Luxury Collection czy Grupa Eurocash (sklepy Groszek, abc, Eurocash i Mila), od miesięcy unikają jasnych deklaracji. Jesteśmy jednak pewni, że z Waszą pomocą i dzięki mocnej współpracy międzynarodowej polski rynek powie głośno i wyraźnie, a przede wszystkim jednogłośnie nie hodowli klatkowej kur.
Jak wytłumaczyć dostępność jaj „trójek” w sklepach?
Firmy nie mogą zmienić sieci dostawców z dnia na dzień, obowiązują ich podpisane umowy. Częstokroć to sami dostawcy chcą zmienić proces produkcji i rozszerzają lub zmieniają działalność na produkcję jaj poza klatkowych. To firmy dyktują warunki i zmieniają rynek, jednak nie jest to widoczne od razu. Korporacje wyznaczają sobie tzw. okres przejściowy, który wynosi zazwyczaj kilka lat. Przykładowo — Nestlé zobowiązało się, że do 2020 roku wszystkie ich produkty przeznaczone na rynek amerykański nie będą zawierały jajek klatkowych. Biorąc pod uwagę fakt, że koncern ten rocznie zużywa 9 tys. ton jaj, widać jak duże i znaczące jest to przedsięwzięcie.
Odpowiedzialna decyzja podjęta przez nawet niewielką firmę wpływa na życie kilku tysięcy kur rocznie. Polski rynek gastronomiczny rezygnuje ze wspierania najokrutniejszego rodzaju hodowli kur niosek.
Fot. Andrew Skowron