Do grona firm, którym los kurczaków nie jest obojętny dołączyły popularne sieci hotelarskie – grupa Accor i Orbis. W ostatnich dniach podpisały Kartę dobrostanu w sprawie kurcząt brojlerów (European Chicken Commitment). Tym samym zobowiązały się wymagać od dostawców poprawy warunków hodowanych kurcząt jeszcze przed końcem 2026 roku.

Uratowany brojler. Fot. Andrew Skowron
Jak wielkie znaczenie ma ten krok?
Accor jest wiodącą grupą hotelarską posiadającą prawie 4 800 hoteli w 100 krajach świata, z czego blisko 3000 w samej Europie. Natomiast Grupa Hotelowa Orbis to największa sieć hoteli w Europie Wschodniej. Zarządza ponad 135 placówkami działającymi pod takimi markami jak Sofitel, MGallery by Sofitel, Pullman, Novotel, Mercure, Adagio, Ibis, Ibis Styles, czy Ibis Budget.
Dzięki ich decyzji o podpisaniu European Chicken Commitment miliony ptaków będą miały zapewnione m.in.:
- poprawę jakości powietrza
- dostęp do światła dziennego
- metodę uboju niesprawiającą zbędnego bólu
- odejście od stosowania klatek i systemów wielopoziomowych
- wprowadzenie maksymalnej gęstości hodowlanej
Porozumienie zobowiązuje także do zaprzestania korzystania z ras kurczaków szybko rosnących.
Przeczytaj więcej o tym jaki wpływ na poprawę losu kurczaków ma podpisywanie przez firmy porozumienia European Chicken Commitment tutaj: European Chicken Commitment, czyli jak zmieniamy los kurczaków hodowanych na mięso
Dlaczego walka o polepszenie warunków hodowli kurczaków jest tak ważna?
Miliardy brojlerów – rasy stworzonej sztucznie przez człowieka – żyją życiem krótkim, lecz pełnym bólu i cierpienia. Przez modyfikacje genetyczne tyją w nienaturalnie szybkim tempie, co prowadzi do licznych złamań kości oraz chorób serca. Powszechnym jest, że z powodu otyłości ptaki nie są w stanie utrzymać się na własnych nogach. Przetrzymywane są w niewyobrażalnej ciasnocie – na jednego kurczaka przypada powierzchnia wielkości kartki A4. Taki ptak nie ma możliwości się obrócić, czy kiedykolwiek rozprostować skrzydeł.
Śmierć następuje przez wykrwawienie – zawieszonym za nogi kurczakom podcina się gardła.
Polepszenie warunków hodowli zaoszczędzi im niepotrzebnego, całkowicie zbędnego cierpienia.

Hodowla kurczaków brojlerów. Fot. Konrad Łoziński
Słuszny wybór
Z radością patrzymy na kolejne firmy podpisujące porozumienie. Do tej pory podobne zapewnienia złożyli m.in. giganci branży żywieniowej tacy jak KFC, Unilever, Danone i Nestlé, sieci Marks & Spencer i IKEA, czy międzynarodowe korporacje cateringowe Sodexo, Compass Group, Elior Group i Procuratio.
Swoją deklaracją grupa Accor i Orbis dołączyły do grona instytucji, które nie pozostają obojętne na cierpienie brojlerów. Dodatkowo pokazały, że dbają nie tylko o komfort swych gości, lecz także biorą pod uwagę sytuację zwierząt. Liczymy na kolejne firmy, które biorąc przykład z Accor i Orbis, podążą w kierunku lepszego życia kurcząt.
Pomożesz kurczakom?
Podpisz petycję o poprawę warunków życia kurczaków i pokaż firmom, jak wielu osobom na tym zależy.
Autorka: Katarzyna Gałka