Czy słyszeliście już o „wegańskich wymiankach”? Jeżeli już, to bardziej prawdopodobne, że znacie je pod angielską nazwą „vegan swap”. A o co chodzi w tej akcji? Najkrócej mówiąc: o comiesięczną wymianę wegańskich produktów wśród ludzi z całego świata. Zasada jest bardzo prosta – wysyłamy paczkę pełną wegańskich dobroci o określonej wartości i z innego kraju dostajemy paczkę o takiej samej wartości.
Na pewno sporo cześć wegan/ek czytających ten wpis doskonale zna to wspaniałe uczucie, kiedy podczas zagranicznych wojaży udaje nam się znaleźć niezwykłe lokalne produkty, w których po krótkiej (czasem trochę dłuższej) chwili rozszyfrowywania składu okazuje się, że są pozbawione wszelkich składników odzwierzęcych. Próbowanie nowych smaków, porównywanie produktów z tymi dostępnymi u nas w Polsce, złorzeczenie na to, że nie tak łatwo dostać u nas kremowe tofutti – to wszystko magia wakacyjnych wyjazdów. Trochę tej magii możemy poczuć kiedy tylko chcemy, uczestnicząc w „wegańskiej wymiance”.
Jak to działa? Na stronie http://allaboutveganfood.com/swap-package mamy podane wszelkie szczegółowe informacje dotyczące „wegańskich wymianek” i to właśnie na tej stronie musimy zarejestrować się, żeby móc uczestniczyć w akcji. Przydatna będzie znajomość angielskiego albo pomoc kogoś, kto angielski zna. Żeby wziąć udział w wymianie nie trzeba być weganinem/ką, ale wszystkie produkty w paczce muszą oczywiście być wegańskie.
Po zarejestrowaniu się na stronie pomiędzy 3. a 5. dniem miesiąca otrzymamy newsletter, przez który będziemy mogli zarejestrować się na wymianę. Zapisy na comiesięczną wymianę nie są automatyczne, ponieważ prawdopodobnie nie zawsze będziemy chcieli/mogli uczestniczyć w wymianie, gdyż wiąże się ona z poniesieniem kosztów. Dlatego musimy pamiętać o potwierdzeniu chęci udziału.
Produkty w paczce powinny mieć łączną wartość ok. 20$ (lub 15€), do tego to my ponosimy koszty wysyłki, które w przypadku odległych krajów mogą być spore, za to produkty, które stamtąd otrzymamy na pewno będą interesujące. Warto dodać, że w paczce nie musi znajdować się wyłącznie jedzenie (chociaż ono zdecydowanie dominuje i o nie głównie chodzi), ale mogą to być również na przykład kosmetyki.
7. dnia miesiąca uczestnicy wymianki dobierani są w pary i otrzymują wszelkie niezbędne instrukcje. Mamy możliwość skontaktować się z naszą wymiankową parą, dzięki temu nie ma problemu z tym, że nie lubimy słodyczy albo nie kręcą nas parówki sojowe. Paczkę powinniśmy wysłać do 15. tego samego miesiąca.
Procedura naprawdę nie jest skomplikowana. Mamy całkiem sporo fajnych i jedynych w swoim rodzaju wegańskich produktów, które śmiało możemy słać w świat. O powodzeniu projektu dobrze świadczy stale rosnąca rzesza zadowolonych wymieniaczy. Nic tylko się zapisywać i z niecierpliwością oczekiwać kuriera.
Marlena
17.01.2014