Światowy dzień wody, obchodzony 22 marca, to dobra okazja, żeby przypomnieć sobie o kilku faktach związanych z oszczędzaniem tego dobra.
Większość z nas nauczyła się zakręcać wodę w kranie podczas mycia zębów i jest to prawdziwy powód do dumy. Nasze codzienne decyzje stwarzają jednak dużo większe możliwości w kwestii oszczędzania wody i szanowania ograniczonych ziemskich zasobów. Każdy z nas powinien rozważyć sposób, który dodatkowo chroni zwierzęta przed cierpieniem i pozytywnie wpływa na nasze zdrowie, czyli rezygnację lub ograniczenie produktów pochodzenia zwierzęcego.
Osoba na diecie roślinnej zużywa dziennie średnio 2220 litrów wody mniej niż ta żywiąca się produktami zwierzęcymi. Dlaczego?
1. Aby zjeść zwierzę, trzeba dać mu jeść
A to jedzenie trzeba wyprodukować. Ponad połowa wody na świecie zużywana jest na produkcję paszy dla zwierząt hodowlanych, których jest w tej chwili na świecie 10 razy więcej niż ludzi, czyli 70 miliardów. Szacuje się, że aby powstał kilogram wołowiny wykorzystanych zostaje niemalże 16 000 litrów wody. Dla porównania, kilogram ziemniaków to tylko 300 litrów wody.
2. Nawozy i pestycydy
Substancje używane do produkcji paszy dla zwierząt przedostają się do zbiorników z wodą pitną powodując nadmierny rozwój glonów. Ogranicza to ilość dostępnego tlenu i sprawia, że powstają martwe strefy, w których nie mogą rozwijać się prawie żadne organizmy. Zjawisko to dotyczy nie tylko jezior i rzek, ale także mórz i oceanów.
3. Odchody
Zwierzęta wydalają. Choć w teorii ich odchody mogłyby zostać wykorzystane jako naturalny nawóz, jest ich po prostu zbyt dużo, a stosowanie środków chemicznych jest bardziej opłacalne. Ogromne ilości łajna oznaczają nie tylko gazy cieplarniane, ale też związki, które mogą bezpośrednio przedostawać się do wód. Szacuje się, że niektóre fermy zwierząt hodowlanych produkują więcej odchodów, niż mieszkańcy dużego miasta.
4. Garbarnie
Skóra naturalna to produkt, który najmniej podejrzewamy o bycie bezpośrednim powodem cierpienia zwierząt. Niestety to mit, że jest produktem ubocznym przemysłu mięsnego — większość wykorzystywanych skór pochodzi ze specjalnie hodowanych w tym celu krów indyjskich. Przemysł garbarski wykorzystuje bardzo silne środki chemiczne, stwarza poważne zagrożenie dla środowiska naturalnego przez ilość i jakość odprowadzanych ścieków. Ich poziom w Polsce szacuje się na około 7 mln m³ na rok.
5. Przemysł mleczny
Nabiał powstaje z mleka, którego produkcja sama w sobie pochłania bardzo dużo wody. Logika podpowiada, że wyprodukowanie mlecznych przetworów jest jeszcze kosztowniejsze. Kilogram sera to aż 3178 litrów wody. Masła — 5553 litry.
Kluczem do zrozumienia zagrożenia, jakim dla ziemskich zasobów wody są produkty zwierzęce, jest próba wyobrażenia sobie całego procesu, który stoi za finalnym produktem. Najczęściej jest bardzo długi i skomplikowany, a zwierzęta traktowane są w nim jak jeden z przemysłowych surowców lub maszyny do ich wytwarzania. Jeśli dieta całkowicie roślinna wydaje Ci się zbyt dużym wyzwaniem, spróbuj stopniowo sięgać coraz częściej po produkty wegańskie.