Jak zmienia się podejście społeczeństwa do kwestii związanych z hodowlą przemysłową zwierząt i dietą roślinną? Czy zmieniło się ono znacznie w ciągu kilku ostatnich lat? A może istnieją pewne zależności, które pozwoliłyby nam określić, jakie działania aktywistyczne należy podejmować, by zachęcać do weganizmu coraz szersze grono osób?

Regularna analiza opinii publicznej w kwestiach dotyczących praw zwierząt jest bardzo istotna.

Od kilku lat prowadzi ją Sentience Institute – założona w USA, niezależna organizacja badawcza, zajmująca się analizowaniem długoterminowych zmian społecznych i technologicznych oraz działająca w oparciu o zasady efektywnego altruizmu. Jednym z głównych obszarów badawczych SI są tematy związane z przemysłową hodowlą zwierząt.

Ankieta „Animals, Food and Technology”, opracowana i przeprowadzona po raz pierwszy przez Sentience Institute w 2017 roku, analizuje postawy wobec hodowli zwierząt i roślinnych alternatyw produktów odzwierzęcych. Kolejne powtórzenia ankiety zostały wykonane w 2019 i 2020 roku. Ogólnym trendem panującym wśród ankietowanych w latach 2017–2020 jest znaczny sprzeciw wobec różnych aspektów przemysłu hodowlanego oraz odczuwanie dyskomfortu związanego z jego działalnością. Ponadto w latach 2019–2020 widoczny jest lekki wzrost poparcia dla szeregu zmian prawnych uważanych w niektórych kręgach za radykalne, jak np. całkowity zakaz przemysłowej hodowli zwierząt, jednak tendencje w odpowiedziach na poszczególne pytania pozostają w latach przeprowadzania badań stosunkowo niezmienne.

Czy poglądy polityczne mają związek z większą lub mniejszą chęcią sięgnięcia po wegańskiego burgera?

Możliwe, że tak. Po analizie wyników ankiety stwierdzono, że pewne czynniki wpływają na znacznie większy sprzeciw wobec hodowli zwierząt oraz poparcie dla alternatywnych, roślinnych zamienników produktów odzwierzęcych. Wśród tych czynników możemy wyróżnić m.in. niższy wiek ankietowanych, poglądy lewicowe oraz stosowanie diety wegańskiej lub wegetariańskiej. Istotną zmienną okazała się również płeć ankietowanych. U kobiet zaobserwowano większy sprzeciw wobec przemysłu hodowlanego niż u mężczyzn. Jednak w przypadku poparcia dla roślinnych zamienników produktów odzwierzęcych czynnik płci nie miał większego znaczenia.

Trochę statystyk

W wynikach badania z 2020 roku 71,5% osób stwierdziło, że odczuwa pewien dyskomfort związany z praktykami stosowanymi w przemyśle hodowlanym – jest to nieco wyższy odsetek niż w roku 2019. Podobna tendencja wzrostowa widoczna jest w przypadku sprzeciwiania się ubojowi zwierząt. Ponadto 48,5% respondentów uważa kwestię hodowli zwierząt za jeden z najważniejszych problemów dzisiejszych czasów, a 91,7% badanych jest zdania, że zwierzęta mają podobną do ludzi zdolność odczuwania bólu.

Ponad 65% badanych uważa, że jako społeczeństwo powinniśmy ograniczyć spożycie produktów odzwierzęcych, a ponad 50% zgłasza, że sami planują wprowadzić takie zmiany.

Respondenci zostali również poproszeni o podanie liczby, jaką według nich stanowią zwierzęta w hodowlach przemysłowych wśród wszystkich zwierząt hodowlanych. W Sentience Institute badano tę ilość w 2019 roku i oszacowano na 99%. Odpowiedzi respondentów zostały uśrednione na 68,5%, czyli znacznie mniej niż w rzeczywistości. Z tego błędnego przekonania mogą wynikać kolejne odpowiedzi, a mianowicie stwierdzenie przez 62,2% badanych, że zwierzęta w hodowlach przemysłowych są dobrze traktowane, a przez 80,1%, że kupowane przez nich produkty odzwierzęce pochodzą od zwierząt traktowanych w sposób humanitarny, zdrowych i mających wystarczająco dużo miejsca do życia.

O czym świadczą takie wyniki?

Z powyższych danych wyłania się obraz społeczeństwa, które coraz bardziej zdaje się widzieć problemy dotyczące przemysłowej hodowli zwierząt, odczuwa dyskomfort związany z praktykami tam stosowanymi i ma świadomość zdolności zwierząt do odczuwania bólu na podobnym poziomie co ludzie. Nie jest jednak do końca świadome skali problemu i częściowo dalej uważa, że nie przyczynia się do niego osobiście. Ponadto można by wysunąć wniosek, iż jednym z głównych problemów w podejściu do chowu przemysłowego jest brak umiejętności połączenia swoich przekonań i etyki z działaniami. Może być to spowodowane szeroko pojętymi normami społecznymi, tradycją czy po prostu przyzwyczajeniem. Warto jednocześnie zaznaczyć, iż wielu respondentów wyrażało chęć zmniejszenia ilości produktów odzwierzęcych w swojej diecie i uważało, że powinniśmy jako społeczeństwo spożywać ich coraz mniej. Deklaracje tego rodzaju motywują do działania i dają nadzieję na dalsze zmiany w dobrym kierunku. 

Źródła:

https://www.sentienceinstitute.org/aft-survey-2020

https://www.sentienceinstitute.org/animal-farming-attitudes-survey-2017

https://www.sentienceinstitute.org/us-factory-farming-estimates