Na przestrzeni ostatnich kilku lat obserwujemy niekontrolowany i nieograniczony rozwój wielkoprzemysłowych chlewni i ferm. Statystyki są nieubłagane – w porównaniu do roku 2007 liczba pozwoleń na budowę wielkotowarowych ferm i chlewni dla inwestycji wydanych w 2016 roku wzrosła o 340%.
Mieszkańcy lokalnych społeczności protestują
Mieszkańcy lokalnych społeczności coraz częściej otwarcie sprzeciwiają się budowaniu przemysłowych ferm świń, kur czy norek. Nie rozumieją, dlaczego ich protesty i pisma związane z tymi inwestycjami są ignorowane przez wszystkie instytucje i organy prowadzące postępowania w sprawie.
Jednym z takich przykładów jest Czarna Dąbrówka, wieś w województwie pomorskim licząca około 1200 mieszkańców. Niemal cała lokalna społeczność od paru miesięcy protestuje przeciwko pomysłowi na biznes z piekła rodem – hodowli świń przetrzymywanych w pomieszczeniach oddalonych od zabudowań mieszkalnych o zaledwie kilkadziesiąt metrów.
Świński biznes – zagrożenie dla ludzi, zwierząt i środowiska
Pojawiające się w mediach wypowiedzi właściwych urzędników wskazują na nielegalność całego przedsięwzięcia. Nie dość, że ferma może być samowolą budowlaną, jak stwierdził Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Bytowie, to dodatkowo są podstawy by sądzić, że stanowi bezpośrednie zagrożenie dla środowiska oraz życia i zdrowia ludzi.
Około 200 metrów od zabudowań, w których trzymane są zwierzęta, znajduje się ujęcie wody dla trzech wiosek. Korzysta z niego ponad 2000 osób. Neutralność skutków dla środowiska i człowieka związanych z działalnością takiej fermy poddaje w wątpliwość Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Kto odpowiada za zaistniałą sytuację? Ludzki błąd, niedopatrzenie czy luka prawna? Urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością za dopuszczenie do powstania kontrowersyjnej hodowli. Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na decyzje wstrzymujące dalszą działalność inwestycji, która może stanowić zagrożenie dla ich życia i zdrowia.
Ofiary przemysłu hodowlanego
W całej tej sytuacji jest jeszcze jedna kwestia, której nie możemy pominąć – los zwierząt, niemych ofiar przemysłu hodowlanego. Świnie to niewidoczne bohaterki tej historii. Kiedy o nich mówimy, rzadko postrzegamy je jako żywe, czujące istoty o określonych potrzebach, często tak zbliżonych do naszych.
Przeczytaj także: Świnie, które chcą być szczęśliwe.
Uważamy, że już najwyższy czas, by zacząć uwzględniać zwierzęta i ich dobro jako istotny argument w każdej dyskusji i sporze, który ich dotyczy.
Zadajemy sobie pytanie – dlaczego zyski jednego inwestora mają pierwszeństwo przed takimi wartościami, jak zdrowie ludzi i godne traktowanie zwierząt?
Jakie zmiany w regulacjach prawnych muszą zostać wprowadzone, aby dobro zwierząt i głos społeczności lokalnych miał znaczenie dla odmowy powstania kolejnych ferm przemysłowych?
Jeśli zadajesz sobie podobne pytania, nie wyrażasz zgody na jawną niesprawiedliwość i nierówność, możesz razem z nami zacząć działać w imieniu i na rzecz tych, którzy sami nie mogą stanąć w obronie swoich praw i wartości.
„Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie” – Mahatma Gandhi
Chcesz pomóc?
Źródła:
http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=0FADCE3A
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-06-23/swinie-musza-zniknac-mieszkancy-blokuja-drogi-dojazdowe/
http://www.strefaagro.dziennikbaltycki.pl/artykul/hodowla-swin-w-czarnej-dabrowce-starosta-i-wojt-pod-lupa-prokuratora
http://trojmiasto.onet.pl/hodowla-swin-w-czarnej-dabrowce-budzi-protesty-mieszkancow-wojewoda-zlozyl/p355fx8